Nightmare - Raison d'être

Złożone rytmy i głębokie, treściwe melodie - właśnie to sprawia, że utwory na tym singlu Nightmare stanowią idealny przykład tego, co potrafi ten zespół. Od rozkosznych wokali do pulsującego basu i wszystkiego pomiędzy, Nightmare niewątpliwie opanowali swą muzyczną sztukę i stają się w niej tylko lepsi.

Fantastyczne instrumentalne intro inicjuje Raison d'être. Gra basu Ni~yi jest znakomita, bez wątpienia stanowi jeden ze smaczków tego utworu. Nietuzinkowa gra gitary i solidne bębnienie mogłyby same w sobie sprawić, że singiel ten będzie wybitnym dziełem. Yomi śpiewa po prostu fenomenalnie. Ciężka instrumentalna przerwa rozdziela utwór na pół. Jest to obowiązkowy do posłuchania kawałek z repertuaru Nightmare.

Łagodne intro w Jojou teki ni sugi ta jikan to fu kakutei na mirai e no requiem jest tłem dla popisów basisty i delikatnie śpiewanego tekstu. Kilka krótkich solówek gitarowych dodaje temu, i tak już wspaniałemu, utworowi interesującego elementu. Bas tętni gdzieś w tle, gitara jest trochę jazzowa, a Ruka umiejętnie uderza w perkusję.

Criminal baby, utwór, który pojawia się także na albumie the WORLD ruler, wydaje się być dorzucony trochę na siłę. Dominuje w nim gitarowa gra Sakita i Hitsugiego. Dzieki niezmiennie imponująco silnemu basowi Ni~yi, szybkiej grze na perkusji Ruki i delikatnym, bogatym głosem Yomiego, jest to dobry utwór, ale nie do końca potrzebny na tym krążku.

Kolejne wydawnictwo Nightmare na pewno nie zawodzi; jest dokładnie tym, czego oczekiwaliśmy od tak utalentowanego zespołu. Połączenie wspaniałej gry instrumentalnej w Raison d'être, sentymentalnych wokali w Jojou teki ni sugi ta jikan to fu kakutei na mirai e no requiem i, dorzuconego na dokładkę, Criminal baby składa się na dobrze wyważony singiel, który zasługuje na wiele więcej niż tylko jedno przesłuchanie.