Jedno z lepszych wczesnych wydawnictw D'espairsRay.
Gärnet to z pewnością jeden z najlepszych wczesnych singli D’espairsRay. Ukazał się w listopadzie 2003 roku i zawiera trzy kawałki, z których jeden jest mroczniejszy od drugiego.
Pierwszy utwór, Gärnet (słowa: Hizumi, muzyka: Karyu), jest sztandarową piosenką tego zespołu. Rozpoczyna się delikatną grą perkusji, któremu towarzyszy chłoszczący odgłos śpiewanych przez wokalistę słów - w rezultacie tworzy to atmosferę posępności i niepokoju. Rytmiczne dźwięki perkusji utrzymują się przez kolejne części piosenki, towarzysząc w ten sposób wokalowi Hizumiego. Natomiast, zarówno gitara, jak i bas, udzielają się przede wszystkim wtedy, gdy wokalista śpiewa bardziej agresywnie, wręcz bez wahania wykrzykuje słowa piosenki. Utwór kończy się delikatnym żeńskim głosem, któremu towarzyszy śpiew Hizumiego.
Oboro no tsuki (słowa: Hizumi, muzyka: Tsukasa) jest również wspaniałym utworem, aczkolwiek spokojniejszym i nie tak ciężkim jak piosenka tytułowa. Pozostaje jednak w tym samym klimacie, co zapowiadają już pierwsze elektroniczne dźwięki. Hizumi korzysta tu ze swojego głosu bardziej umiejętnie niż w Gärnet - śpiewa niżej, dodaje do wokalu lekkie wibracje i delikatnie prześlizguje się po lirycznych częściach utworu, nie uciekając jednak od dynamiczniejszych wybuchów w niektórych momentach. Perkusja i bas są tu bardzo wyraźne, niestety kosztem gitary.
Ostania piosenka z tego maksisingla, Subliminal (słowa: Hizumi, muzyka: Karyu), jest bardziej agresywna niż pozostałe. Hizumi śpiewa tu w charakterystycznym dla siebie, bardzo krzykliwym i wybuchowym stylu. Jego wokal daleki jest od linearności, co daje mu prawo do kilku nieśmiałych wokalnych uniesień. W warstwie muzycznej natomiast Karyu ma tym razem coś do powiedzenia, podczas gdy reszta muzyków tworzy jedynie akompaniament dla jego solowych popisów.
Dodana do singla książeczka jest bardzo klasycznie wydana; ma wręcz formą broszury, w której na jednej stronie znajdują się słowa utworów, a na drugiej monochromatyczne zdjęcia członków zespołu.
Jeśli do tej pory nie znacie jeszcze twórczości D’espairsRay, powinniście sięgnąć po ten maksisingiel i posłuchać w szczególności dwóch pierwszych utworów.