Relacja

Relacja z koncertu UNISON SQUARE GARDEN

25/03/2010 2010-03-25 00:01:00 JaME Autor: Seiryou Tłumacz: jawachu

Relacja z koncertu UNISON SQUARE GARDEN

UNISON SQUARE GARDEN wzięło udział w festiwalu w Kanazawie.


© UNISON SQUARE GARDEN - JaME - Non-Non
Festiwal GLORY HILLS Signs tour 2009 odbył się w vanvanV4 w Kanazawie. Wystąpiły na nim cztery zespoły - TNX, LOCAL SOUND STYLE, UNISON SQUARE GARDEN i GLORY HILLS - i UNISON SQUARE GARDEN pozostawiło niezatarte wrażenie.

W sali zapadła cisza i scenę oświetliło słabe niebieskie światło. Nagle rozległ się przeraźliwy dźwięk gitary, przeszywając ciemność i UNISON SQUARE GARDEN pojawili się na scenie. Rozpoczęli koncert żywymi optymistycznymi kawałkami, Kara Kuri Karu Kare i Sentimental period, w ten sposób wesoło witając się z publicznością. Fani unieśli w górę ręce i machali nimi rytmicznie w takt głównej melodii. Następnie zespół przeszedł do Master volume. Wokalista Kousuke Saito śpiewał w wysokiej tonacji, a gorąca gra basisty Tomoyi Tabuchiego i perkusisty Takao Suzukiego zafascynowała zgromadzony tłum.

“Dobry wieczór, Kanazawa!” - próbował zawołać Saito, ale trochę nie starczyło mu tchu. “Przybyliśmy tutaj dzisiaj, ponieważ GLORY HILL nas zaprosili. Nie zostaniemy tu długo, ale jesteśmy wdzięczni, że możemy tu być!”- zawołał tym razem, a sala wypełniła się gromkim aplauzem. “Zmienimy teraz nastrój” - kontynuował i zespół zaczął grać wolną balladę Clover. Saito śpiewał do smutnej melodii o swojej miłości, a jego głos był słodki i delikatny. W trakcie utworu publiczność stała nieruchomo i słuchała uważnie.

“Podobało mi się to” - wymruczał wokalista, kiedy skończył śpiewać. “Moje odczucia są czasem ciężkie, czasem lekkie, ale dziś jest bardzo dobrze. Podczas tego koncertu czuję się blisko publiczności. Zawsze jesteśmy świadomi ‘dystansu pomiędzy uczuciami naszymi i publiczności’, ale dzisiejszy dzień jest po prostu idealny” - uśmiechnął się. - “Zostały nam tylko dwie piosenki, ale będziemy bardzo się starać, żeby był to nasz najlepszy występ, więc proszę, cieszcie się nim. Naprawdę wczujmy się w elementy prowadzące do kulminacji!”.

Po tym wstępie zabrzmiało Ride on time, a publiczność zaczęła klaskać i skakać do rytmicznej muzyki; wydawało się,jakby wszyscy stali się jednym. Saito przemawiał do tłumu nie tylko słowami, ale także oczami, a Tabuchi kręcił się po całej scenie i wyrażał to co czuł całym swoim ciałem. Suzuki potężnym bębnieniem silnie przemawiał do zmysłów zgromadzonych ludzi.

Przy ostatniej piosence, Show Case of Galileo, reflektor oświetlił Saito, który śpiewał z całych sił, jakby włożył w ten utwór wszystkie swoje emocje. “Nie chcemy kończyć tej szczęśliwej chwili” - zawołał w środku utworu, a wszyscy zgromadzeni myśleli tak samo. Kiedy występ dobiegł końca, Saito powiedział: “Dziękujemy wam bardzo za dzisiaj!”. Podniósł w górę pięść i krzyknął, a gdy zespół opuszczał scenę, cała publiczność żegnała ich dzikimi okrzykami i oklaskami.


Setlista:

01. Kara Kuri Karu Kare
02. Sentimental period
03. Master volume
04. Clover
05. Ride on time
06. Show Case of Galileo
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA