Recenzja

LM.C - Trailers (Gold)

04/07/2010 2010-07-04 12:01:00 JaME Autor: Sarah Tłumacz: milith

LM.C - Trailers (Gold)

Lovely-mocochang pomaluje wam świat na kolorowo.

LM.C (skrót od lovely-mocochang) powstało w 2006 roku, a w jego skład weszło tylko dwóch członków. Wokalista maya jest najlepiej znany jako były gitarzysta Miyaviego. Z kolei gitarzystą zespołu jest Aiji, który grał na gitarze i pisał teksty dla formacji Pierrot.

Wszyscy ci, którzy podążyli za Aijim oczekując, że to, co stworzy będzie utrzymane w stylu jego poprzedniego zespołu, mogą być nie lada zawiedzeni tym singlem. Dla śledzących poczynania mayi od czasu przerwania współpracy z Miyavim, krążek będzie mniejszym zaskoczeniem, lecz nie spodziewajcie się, że chłopaki będą powielać style swych poprzednich formacji.

Połączenie rapu, techno i rocka to jest właśnie esencja utworu tytułowego, Rock the LM.C, który sprawi, że zapragniesz do niego poszaleć. Ci, którzy z góry założyli, że osoba wcześniej grająca na gitarze dla innego solowego artysty nie umie śpiewać, będą pozytywnie zdziwieni tym, że maya potrafi i to jeszcze jak! Choć początkowo nie jest to takie oczywiste, gdyż większość wokalu w Rock the LM.C to rapowanie. Gra Aijiego na gitarze jest odrobinę nudna i monotonna, w piosence będącej bardziej rapem, do którego można pośpiewać podczas koncertu, aniżeli stereotypowym rockowym numerem, można mu to wybaczyć, nawet jeśli zdarzy nam się zapomnieć, że w sumie tworzy połowę zespołu.

Drugi utwór jest łącznikiem: wprowadza do trzeciego, ostatniego numeru na tym singlu, Funny Phantom. Nareszcie słychać porządną gitarę w tym techno-rockowym kawałku oraz faktyczny śpiew mayi. Funny Phantom nie jest aż tak zaraźliwy jak Rock the LM.C, co niewątpliwie tłumaczy, dlaczego stał się stroną b, a nie stroną a tego singla. Może się jednak okazać strzałem w dziesiątkę dla wszystkich tych, którzy cenią sobie więcej śpiewu i gitarowej gry. W rytmie przeważa techno, lecz współgra to dobrze z Rock the LM.C, które ta piosenka wspiera.

Trudno umiejętnie połączyć aż tyle odmiennych gatunków muzycznych. Ci panowie przynajmniej się starają, lecz za to w jakim stylu! Jak na razie, wydaje się im to opłacać. Tylko tak dalej, LM.C, tylko tak dalej.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2006-10-04 2006-10-04
LM.C
REKLAMA