Relacja

amber gris i Hana Shounen Baddies w Takadanobaba AREA

29/06/2010 2010-06-29 00:01:00 JaME Autor: Maya Tłumacz: jawachu

amber gris i Hana Shounen Baddies w Takadanobaba AREA

amber gris zorganizowali swoją pierwszą oficjalną imprezę, na którą zaprosili barwnych wykonawców, w tym Hana Shounen Baddies.


© amber gris
W Takadanobaba AREA, jednym ze znanych na scenie visual kei tokijskich klubów, 17 października zgromadził się wyjątkowy skład, obejmujący Ensoku, DOG IN THE PWO (Parallel World Orchestra), Hana Shounen Baddies (znanych wcześniej jako Billy), Kayę, emmuree i amber gris. Chociaż impreza nie była wyprzedana, salę wypełniali fani.

Przy dźwiękach optymistycznego SE Hana Shounen Baddies po kolei pojawiali się na scenie, zaczynając od perkusisty Hiroshiego, przez basistę Tsubuku, gitarzystów Takumę i Minemurę - który zadziwił wszystkich kopniakiem z półobrotu – a na wokaliście BAKU kończąc. Koncert rozpoczął się Blue Bad Boy, pierwszym singlem wydanym pod nową nazwą. Fani od razu unieśli ręce w górę, a sala szybko wypełniła się skaczącymi ludźmi.

Przed Blind Good Girl kolorowe reflektory oświetliły scenę, a krzyki BAKU do publiczności przeszywały powietrze. W odpowiedzi tłum uniósł pięści w górę. W przerwie Tsubuku zagrał robiące wrażenie basowe solo, a Minemura wykonał kilka zabawnych gestów o podtekście seksualnym, wywołując śmiech wśród publiczności.

Po krótkim ogłoszeniu dotyczącym nowego wydawnictwa, kolejnych koncertów i charakterystycznej pozie Minemury, którą przybiera zawsze podczas MC, zespół przeszedł do drugiego singla, Book. Chociaż była to nowa piosenka, fani wiedzieli już, jak się ruszać. Gdy BAKU krzyknął: “Tokio! Pięści w górę!!”, zabrzmiała ciężka Sakotsu ni nemure. W towarzystwie błyskających, czerwonych świateł muzycy podeszli do brzegu sceny, a klub wypełniały fruwające włosy fanów. To, co imponuje w tym zespole, to uśmiech, który jego członkowie mieli na twarzach nawet podczas tego ciężkiego kawałka.

Przechodząc do BooCar Go Go, gitarzysta Minemura pokrzykiwał do publiczności, podczas gdy Takuma przesunął się do przodu, by zagrać solówkę. Wszyscy członkowie zespołu cały czas przemieszczali się po scenie. Ostatnią piosenką tego dnia była Shonen[B]Out i - gdy BAKU krzyknął: “Last 3,2,1--!! GO!” - wszyscy razem, muzycy i publiczność, rzuciła się z lewej do prawej. Tsubuku dawał czadu na basie, a krzyki Takumy i Minemury podczas refrenu pobudzały tłum do jeszcze większego szaleństwa. W trakcie głównej części utworu ludzie kręcili ręcznikami w powietrzu. Gdy koncert Hana Shounen Baddies dobiegł końca, wszyscy jego członkowie zebrali się na środku sceny. Pomachali na pożegnanie, po kolei podchodząc do brzegu sceny. Hiroshi wyszedł jako ostatni, a jego szeroki uśmiech był dobrym zakończeniem tej części imprezy.

Setlista:

01. Blue Bad Boy
02. Blind Good Girl -Watashi no kare wa toumeiningen-
03. Book
04. Sakotsu ni nemure
05. BooCar Go Go
06. Shounen[B]Out


Niecierpliwie oczekiwany amber gris był ostatnim zespołem tamtego wieczoru. Co prawda wchodzący w jego skład muzycy zagrali już wcześniej kilka spontanicznych sekretnych koncertów, jednak był to ich pierwszy oficjalny występ. Podczas gdy fani stali wyczekująco, kurtyna rozsunęła się delikatnie, a dźwięki SE rozlały się po całym klubie. Wszyscy członkowie grupy, oprócz wokalisty Temariego (ex-Ruvie), stali już na scenie, ale kilka chwil później i on się pojawił, cicho zajmując swoje stanowisko.

Zielone reflektory oświetliły scenę, a pierwsza piosenka, OP, zaczęła się wyjątkową grą wayne’a, który trzymał gitarę w powietrzu i uderzał palcami w struny. Nie za mocny, ale i nie za delikatny głos Temariego miał głębię, która dodawała kawałkowi mocy. Bliźniacze gitary Kaname (ex-gossip) i wayne’a przędły żywą, łatwo wpadającą w ucho melodię. W następnym utworze, Snoozy and roll, basista koto (ex-Sugar) podał rytm, uderzając w struny w doskonałym tempie, ale w tej piosence szczególnie odznaczał się wokal Temariego.

Sinker - pochodząca z pierwszego wydawnictwa grupy, które trafiło do sprzedaży w tym dniu co data koncertu - od samego początku odznaczała się szybkim rytmem i ukazywała agresywną stronę amber gris. Perkusja Umy i bas koto perfekcyjnie pasowały do bliźniaczych gitar Kaname i wayne’a, a Temari śpiewał słowa, nadając ostatni szlif temu cudownemu światu.

Kolejny utwór, dramatyczny Lizard Skin, także można znaleźć na debiucie grupy. Piosenka zaczęła się potężnym bębnieniem Umy, któremu towarzyszyły krzykliwe dźwięki gitar i spokojny, ale pełen emocji głos Temariego. Kontrast pomiędzy spokojem a ciężkością w muzyce grupy był w tej kompozycji bardzo widoczny, natomiast zsynchronizowane ruchy muzyków stały się bardziej elastyczne. Krzyki Temariego i agresywna gra reszty chłopaków skłoniły publiczność do headbangingu i machania rękami w górze.

Podczas MC Temari podziękował publiczności, co wywołało tylko jeszcze większy aplauz. Zagorzali wielbiciele, z których wielu czekało na powrót chłopaków do grania muzyki, wykrzykiwali ich imiona. Widząc łzy niektórych fanów, Temari powiedział: “Proszę, powstrzymajcie łzy, dopóki nie wrócicie do domu”. “Zobaczcie, sporo czasu minęło, odkąd ostatni raz staliśmy na scenie, i faceci, jak my, stali się nerwowi i emocjonalni” - kontynuował. Publiczność wybuchła śmiechem, a wokalista, widząc uśmiechy, rzekł: “Tak jest lepiej”. Dziękując fanom jeszcze raz, dodał: “Niech to będzie cudowny wieczór".

Gdy bliźniacze gitary harmonijnie zaczęły grać wstęp do Giniro no Coffin, ciepłe pomarańczowe i żółte światła zalały scenę. Po raz kolejny zespół wciągnął wszystkich do swojego niezwykłego świata. Na koniec Temari zaśpiewał kilka fraz a cappella, a potem upadł na podłogę. Następnie przyszła kolej na ostatnią piosenkę, Love at the first.. Temari zawołał: “Ostatnia!!”, a światła zmieniły się na błyskające niebieskie i zielone. Publiczność uniosła w górę pięści, a muzycy zaczęli się więcej przemieszczać po scenie. Temari, śpiewając, odwiedził oba jej końce, podczas gdy wayne i kaname grali, stojąc niedaleko perkusji. Pod koniec utworu klub pełen był szalejących fanów.

Gdy koncert się skończył, wszyscy członkowie zespołu wyglądali na zadowolonych. Temari ponownie wykrzyknął swoje podziękowania i opuścił scenę. Także pozostali muzycy, pomachawszy publiczności, po kolei wyszli. Mimo że każdy zespół miał swoje pięć minut podczas tej niezwykłej imprezy i dał ciekawy występ, to amber gris niewątpliwie błyszczał wśród nich, a jego pierwszy oficjalny koncert udał się perfekcyjnie.

Setlista:

01. OP
02. Snoozy and roll
03. Sinker.
04. Lizard Skin.
05. Giniro no Coffin
06. Love in the first.
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA