Album visualowego zespołu -OZ- to prawdziwy fajerwerk.
Po latach wydawania świetnych singlów, -OZ- w końcu dostarczyli nam swój pierwszy pełny album, którego premiera miała miejsce 16 września 2009 roku. Nie jest to wyłącznie kompilacja wcześniejszych piosenek, choć znalazło się na nim kilka znanych kawałków. Pośród nowych utworów są także perełki, które przypominają nam, dlaczego ten zespół jest tak wyjątkowy.
Ogólnie rzecz biorąc -OZ- bardzo konsekwentnie tworzy melodyjne refreny z natarczywym rytmem, zazwyczaj kontrastujące z deathmetalowym wokalem i fragmentami zawierającymi głośne, mroczne brzmienia gitar, nadającymi się do headbangingu. Prócz tego na albumie znalazło się kilka niespodzianek i ciekawych wariacji. Wybitne kawałki to Reservation, FILMY, IN RUBBISH i Breathe trees. W Reservation dźwięk perkusji i wokal Natsukiego mają świetny, awanturniczy rytm, różny od tego, co grupa zwykła tworzyć, chociaż refren pozostaje taki, jakiego się spodziewaliśmy. Podczas gdy FILMY posiada zaraźliwy, chwytliwy refren, IN RUBBISH szczyci się fantastycznym brzmieniem, nadającym się do urządzenia pogo i refrenem śpiewanym deathmetalownym głosem. W Breathe Trees pojawia się zaskakujący zabawny, jazzowy fragment grany na keyboardzie oraz słodko-gorzki, emocjonalny refren. Jeśli jesteś fanem ballad, LAST Shell jest czymś dla ciebie - imponujący, pełen emocji, posiadający wolniejsze tempo.
Jeśli chodzi o inne piosenki to BLAZE jest ciężki i szybki, pełen mrocznych wokali i z odrobiną melodyczności w refrenach. Podczas wolniejszego Needle, w poniekąd tęsknym refrenie, wyraźnie obecne jest brzmienie basu Nao. Natomiast M.D.M.A ma świetny refren, co jest dość nietypowe dla tej grupy. VENOM i DETOX, wydane wcześniej jako single, są mocnymi piosenkami dodanymi do tego albumu.
Dziwne, ale żaden z tych kawałków nie wydaje się być na albumie po prostu wypełniaczem. Niektóre nie są tak zachwycające, ale mają skomplikowane i przyjemne części. Pośród tych robiących mniejsze wrażenie są MIGRANT i ATHENA; żadna z nich nie ma naprawdę wspaniałego refrenu. Podczas gdy w MIGRANT zaoferowano sporo mocniejszych wokali oraz pełną wściekłości atmosferę, ATHENA jest właściwie typowym – choć dobrym – visual kei.
W sumie VERSUS to magiczne wydawnictwo, które urzeknie każdego wielbiciela visual kei oraz wielu fanów rocka i popu w ogóle. Ten gatunek ma wiele do zaoferowania przemysłowi muzycznemu, a -OZ-, choć nie są jeszcze powszechnie znani i nie występowali za granicą, są grupą jaśniejącą na scenie visual. VERSUS może być wspaniałym wprowadzeniem do dorobku tej jeszcze niedotartej formacji i nie możemy się doczekać kolejnych wydawnictw. Jest to także pierwszy produkt przeznaczony na rynek europejski, więc mamy nadzieję, że będą kontynuować wypuszczanie swoich płyt za granicą!