Relacja

Suga Shikao podczas JAPAN-UK circuit w londyńskim ICA

28/07/2010 2010-07-28 00:01:00 JaME Autor: polina Tłumacz: Katzukuro

Suga Shikao podczas JAPAN-UK circuit w londyńskim ICA

Gwiazda pop zagrała mieszankę klasyków i świeżych przebojów podczas pamiętnego, w całości wyprzedanego show w Londynie.


© 2009 Office Augusta / Photo by Noriko Maegawa
Popularny funkowy piosenkarz, Suga Shikao, w ramach trasy JAPAN-UK circuit zagrał w Londynie koncert, na który wyprzedano wszystkie bilety. Przytulna sala londyńskiego Insisute of Contemporary Arts wypełniła się zarówno Japończykami, jak i brytyjskimi fanami, niecierpliwie oczekującymi na tę wyjątkową okazję, by doświadczyć z bliska show gwiazdy popu.

Koncert rozpoczął się punktualnie, kiedy członkowie grupy zaczęli pojawiać się na scenie, a fani wykrzykiwali ich imiona i klaskali. Suga Shikao, elegancki w charakterystycznych okularach przeciwsłonecznych, wyszedł jako ostatni, trzymając w ręku gitarę. Powitał fanów po japońsku: "Wstrząśniemy dzisiaj tym budynkiem!" i dodał po angielsku: "Jesteście gotowi?". Występ rozpoczął się od popularnego hitu 19 Sai, który w tym wykonaniu brzmiał bardziej energicznie, dzięki czemu publiczność natychmiast się rozgrzała i zaczęła klaskać oraz tańczyć.

Po tym nastąpiła o wiele starsza piosenka, Story, a widownia rytmicznie klaskała. Fani wiwatowali, gdy kontynuowano występ świeżymi melodiami Seigi no mikata. Kiedy gitarzysta grał chwytliwe solo, Shikao przechadzał się po scenie, zaczepiając kolegów z zespołu, a basista zachęcał zebranych do klaskania i śpiewania, co ci natychmiast uczynili. Piosenkarz podziękował publiczności i rozpoczął się jeden z jego najwcześniejszych hitów, Ougon no tsuki - wolniejsza kompozycja, w której przyjemny, zachrypnięty wokal oczarował publiczność. Po tym nastąpiła kolejna spokojna i wzruszająca piosenka, Yudachi, a fani chętnie wsłuchiwali się w nią w milczeniu.

Podczas MC Shikao powitał zebranych z uśmiechem. Powiedział, że to jego pierwsze show w Londynie, i wyciągnął kopię gazety "Metro" z ogłoszeniem o jego koncercie, które, wedle słów artysty, bardzo go uszczęśliwiło. Zaczął czytać ów artykuł z niezłym akcentem, ale w pewnym momencie się zaśmiał i powiedział, że to zbyt trudne i każdy powinien zdobyć sobie własny egzemplarz. Później poprosił publiczność, aby zaczęła tańczyć, gdyż jako następne zostaną wykonane bardziej klubowe utwory. Wraz z elektronicznym wstępem rozbrzmiało LOVELESS. Shikao, ściągnąwszy gitarę, zaczął tańczyć, a fani klaskali w rytm ciężkiego beatu. Kolejny kawałek, 13 Kai no elevator, z ostatniego albumu, rozpoczął się od bardziej elektronicznych efektów, stworzonych na DJ-skim sprzęcie przez basistę. Wesołe, chwytliwe melodie tej energetyzującej piosenki sprawiły, że zebrani skakali i machali rękoma. Stopniowe przejście do spokojniejszego Aozora spowolniło tempo koncertu.

Gdy muzycy opuścili scenę, a światła przygasły, sala zatonęła w ciemności za wyjątkiem jednego jasnego punktu, w którym znajdował się Suga Shikao wraz z akustyczną gitarą. Samotnie kontynuował show cichym Kimagure, które zmroziło tłum oczarowany miękką i poruszającą melodią. Gładkie przejście prowadziło do kolejnego klasyka, Ai ni tsuite. Gdy członkowie zespołu powrócili na scenę, rozbrzmiały dźwięki następnej wolnej ballady, Shunkashuutou. Tempo wzrosło wraz z Asymmetry, które w wykonaniu na żywo miało nieco bardziej funkowe brzmienie, a fani jeszcze raz zaczęli klaskać do rytmu.

Następnie Shikao przedstawił członków grupy - perkusistę, klawiszowca, basistę i gitarzystę; ten ostatni powitał publiczność po angielsku: "ICA, bawcie się!", co wywołało salwę śmiechu. Po ogłoszeniu: "Wraz z tymi muzykami zaprezentujemy wam tę piosenkę, jedziemy!", nastąpiło Party People, energetyzujący tytułowy utwór jednego z najnowszych singli artysty z 2009 roku. Zebrani skakali i klaskali, a gdy uśmiechnięci gitarzysta i basista podeszli na przód sceny, by zagrać swoje solówki, fani wyciągali ramiona w ich kierunku i krzyczeli. Ciężka linia basu stanowiła przejście do kolejnego kawałka, tytułowej piosenki z ostatniego albumu artysty. Nikt z publiczności nie mógł się powstrzymać od tańczenia do chwytliwego beatu FUNKAHOLiC, a gdy Suga Shikao podszedł do krawędzi sceny podczas solówki, podekscytowani fani zebrali się wokół niego.

Tuż po tym Oretachi Funk Fire podgrzało widownię, która śpiewała; "Hey, Funk Fire!" wraz ze wszystkimi członkami grupy. Począwszy od energicznego perkusisty, śpiewającego i grającego solówkę, członkowie zespołu kolejno wykonywali na swoich instrumentach sola i dopingowali publiczność, sprawiając, że ludzie w różnych częściach sali śpiewali na zmianę fragmenty piosenki. Shikao zażartował, że brytyjscy fani prawdopodobnie mogą nie zrozumieć, że wszystkie słowa w tym utworze są po angielsku i poprosił przybyłych Japończyków, by powiedzieli o tym pozostałym członkom publiczności. Kontynuując piosenkę, zespół nawiązywał kontakt z zebranymi i zachęcał ich do klaskania w rytm perkusji, pytając, ile razy by chcieli zaklaskać i spełniając ich życzenia o klaskaniu do 40. Gdy tylko kawałek dobiegł końca, wszyscy w klubie byli podekscytowani, uśmiechnięci i w świetnym humorze.

Podczas pogodnego Kiseki, fani skakali do wesołych melodii, a Shikao przechadzał się z jednego końca sceny na drugi, zagrzewając publiczność do dobrej zabawy. Kiedy grając na gitarze spróbował stanąć na głośniku, drugi gitarzysta musiał podtrzymać go z tyłu, żeby nie spadł, co wyglądało bardzo uroczo i wywołało salwę śmiechu, zarówno na scenie, jak i wśród publiczności. Set zakończył się wolniejszym Thank you, pod koniec którego świetny perkusista krzyczał: "Hey baby!". Kiedy raz jeszcze rozpoczął niewiarygodnie szybkie, mocne i wymagające solo, pozostali członkowie wskazywali na niego, dopingując i śmiejąc się. Wyraźnie zadowolony Suga Shikao i jego zespół opuścili scenę przy akompaniamencie wiwatujących fanów.

Fani natychmiast zaczęli prosić o bisy, klaskając, tupiąc i krzycząc: "Shikao-chan", a muzycy dość szybko powrócili na scenę ubrani w koszulki promujące trasę. Suga Shikao powitał publiczność i zespół rozpoczął bisy wolnym i spokojnym Progress, które zakończyło gitarowe solo. Wtedy artysta podziękował fanom za przybycie i wyraził nadzieję, że wszyscy się się dobrze bawili, a on i zespół świetnie spędzili ten czas. Oznajmił po angielsku: "Wkrótce powrócimy!" i dodał w ojczystym języku: "Dotrzymajcie nam dzisiaj towarzystwa jeszcze przez chwilę", po czym grupa zagrała starszą piosenkę, Doki doki shichau, w świetnej aranżacji. Głos wokalisty brzmiał niezwykle uczuciowo oraz miękko na tle wesołych i płynących melodii utworu.

Zwieńczeniem koncertu była energetyzująca i pozytywna, taneczna piosenka Gogo no parade, podczas której fani wspólnie wykonali powiązaną z utworem choreografię rąk. Zespół pomachał do publiczności i opuścił scenę, lecz zebrani jeszcze przez kilka minut krzyczeli o bisy, aż do czasu, gdy obsługa techniczna po raz wtóry powiedziała im, żeby przestali.

Show w Londynie był wielkim sukcesem i ogromną przyjemnością dla tych szczęśliwych fanów, którzy mieli okazję go zobaczyć. Różnorodność wykonanych utworów, ciekawe aranżacje, muzyczne umiejętności i zabawne zachowanie sceniczne grupy, a także oczywiście fascynująca prezencja sceniczna i imponujący głos Shikao sprawiły, że był to niezapomniany koncert.


Setlista:

01. 19 Sai
02. Story
03. Seigi mo mikata
04. Ougon no tsuki
05. Yudachi
--MC--
06. LOVELESS
07. 13 Kai no elevator
08. Aozora
09. Kimagure (Solo)
10. Ai ni tsuite (Solo)
11. Shunkashuutou
12. Asymmetry
--MC--
13. Party People
14. FUNKAHOLiC
15. Oretachi Funk Fire
16. Kiseki
17. Thank you

Encore:
18. Progress
19. Doki doki shichau
20. Gogo no parade
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
07/12/20092009-12-07
Koncert
Suga Shikao
ICA (Institituon of Contemporary Arts)
London
Wielka Brytania
REKLAMA