Ai Takekawa - Tooi michi no saki de / Star

W marcu 2010 roku, kilka miesięcy po debiucie, I WILL, Ai Takekawa wydała kolejny singiel, Tooi michi no saki de / Star. Najwyraźniej jej debiutanckie wydawnictwo wywołało w japońskim światku muzycznym niezłe poruszenie, skoro poproszono by utwór Tooi michi no saki de został openingiem do anime "Inuyasha: The Final Act”.

Zwykle pierwsze wrażenie jest najważniejsze, ale przez Tooi michi no saki de możesz poczuć się trochę niepewnie. W przeciwieństwie do zaproponowanego na jej pierwszym singlu łagodnego, popowego brzmienia i radosnych rockowych melodii, Ai wybiera coś skrajnie różnego, a dokładnie: elektroniczny pop. Coś takiego bardziej pasowałoby do repertuaru AKB48 czy nawet T.M.Revolution za swoich niezbyt sławetnych dni. Jednak opłaca się dać mu szansę, nawet po zaskoczeniu, jakie serwuje pierwsze przesłuchanie. Nawet jeśli muzyka jest cukierkowa, niczym pierwsza lepsza piosenka girls bandu, głos Ai jest fantastyczny i nie da się zaprzeczyć, ze utwór jest niesamowicie chwytliwy.

Następny Star jest bardziej pokroju I WILL. Spokojniejsza popowa piosenka zawiera mnóstwo dźwięków pianina, a nawet staccato, a mimo to dodano trochę subtelnych riffów w stylu reggae. Jest również uczuciowa; chórki, śpiewające wraz z Ai w refrenach, przypominają małą grupę gospel. To uczucie ma się również z powodu angielskich słów: "how do I pray?” (jak się modlę?) czy "let me be a star” (pozwól mi być gwiazdą).

Do singla dołączony jest wariant piosenki pochodzący z endingu "Inuyashy”, trwający zaledwie minutę i czterdzieści sekund oraz wersje instrumentalne Tooi michi no saki de oraz Star dla wielbicieli karaoke.

Tooi michi no saki de okazał się dużą niespodzianką, bo chociaż młoda piosenkarka miała na koncie tylko jeden singiel, zdołała dokonać zwrotu o 180˚. Jesteśmy ciekawi nowych wydawnictw i zastanawiamy się, czy można oczekiwać więcej niespodzianek ze strony utalentowanej Ai Takekawy.