Recenzja

Plastic Tree - Replay/Dolly

11/09/2010 2010-09-11 00:01:00 JaME Autor: anna Tłumacz: Maczka

Plastic Tree - Replay/Dolly

Klasyczny singiel zapowiadający album, który ukazał się we wrześniu 2008 roku.

Singiel CD

Replay/Dolly (Regular Edition)

Plastic Tree

Plastic Tree to zespół, którego nie trzeba przedstawiać. Mimo trwającej ponad dziesięć lat kariery i imponującej dyskografii nie zwalniają tempa. Replay/Dolly jest drugim singlem w tym roku i trafił do sklepów jedynie miesiąc przed wydaniem kolejnego albumu, Utsusemi. Singiel dostępny jest w dwóch wersjach: regularnej, na której znajdują się trzy piosenki i CD+DVD zawierającej teledysk do utworu Replay oraz dokumentację z kręcenia tego klipu.

Replay zaczyna się łagodnymi dźwiękami gitary i delikatnym wokalem Ryutaro. W tle słychać stylizowany na bicie serca beat, który współgra z linią basu i razem tworzą specyficzny "puls" utworu. Tadashi na basie odgrywa znaczącą rolę w budowaniu melodii, ale to głos Ryutaro nadaje jej blasku. Raz jest szorstkim zawodzeniem, a raz płynnym nuceniem. W miarę jak utwór przyspiesza, ukryte emocje wzbierają w nagłą tęsknotę. Utwór osiąga punkt kulminacyjny wraz z krzykiem Ryutaro, zaraz potem następuje instrumentalne solo z brzdąkaniem basu i zawodzeniem gitary Akiry. Końcówka na chwilę zamienia się w coś na kształt walca, następnie brzmi trochę jak dziecięca kołysanka, ostatecznie wracając do majestatycznego, rockowego brzmienia.

Drugi utwór, zatytułowany Dolly, brzmi trochę jak piosenki z wcześniejszej płyty Plastic Tree - Nega to Poji. Nie jest to zły kawałek, ale na pewno nie jest odkrywczy. Dolly jest lżejsza niż Replay i posiada bardziej chwytliwy refren, który jednak po około dwóch minutach staje się monotonny. Istnieją małe rozbieżności między melodią a stylem wokalu, więc jest prawdopodobne, że po pierwszym przesłuchaniu nie będziecie chcieli słuchać jej jeszcze raz.

Trzecia piosenka jest w całości instrumentalna i w niczym nie przypomina poprzednich utworów. Kaisou koe wa naku jest w pełni oryginalny. Przyjemny i lekki z eteryczną gitarową melodią, mniej więcej do połowy utrzymuje relaksujące tempo. Później bas wychodzi na pierwszy plan ze swoim pokręconym, natarczywym rytmem i zmienia tonację na mollową. Trwa to tylko minutę, zanim przejmie kontrolę perkusja, której hałas zgrywa się z krzykiem w tle. Piosenka prawie traci swoją spójność poprzez załamania efektów dźwiękowych, momentami przypominających skrzypienie, lecz Plastic Tree wybiera sprytne zakończenie: końcowa powtarzająca się melodia zachęca do headbangingu.

Tytuł Replay/Dolly perfekcyjnie uchwyca nastrój całego singla. Pierwszego kawałka będziecie chcieli słuchać na okrągło (i ciekawie było usłyszeć wersję z mającego dopiero ukazać się albumu Utsusemi), drugi utwór jest fajny, ale po czasie może się znudzić. Wierni fani Plastic Tree będą chcieli mieć wszystkie trzy piosenki, jednakże reszcie może podobać się tylko Replay.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2008-08-13 2008-08-13
Plastic Tree
REKLAMA