Wywiad

Wywiad z LONG SHOT PARTY

17/08/2010 2010-08-17 00:05:00 JaME Autor: Aurore & Jerriel Tłumacz: Gin

Wywiad z LONG SHOT PARTY

Członkowie pop-rockowej grupy ska LONG SHOT PARTY znaleźli trochę czasu podczas Japan Expo na wyluzowany i bezpośredni wywiad.


© Jeremy Corral - JaME
Niedługo po koncercie LONG SHOT PARTY w JE LIVE HOSE zatrzymaliśmy sześciu członków zespołu na krótki wywiad w liberalnym tonie. Pytaliśmy o historię grupy, jej muzykę, wrażenia z pierwszej trasy po Europie oraz przejście na major.


Czy każdy z was mógłby się przedstawić i powiedzieć, jaką rolę pełni w zespole?

Shuichi: Jestem Shuichi, gitarzysta.
PxOxN: Jestem PxOxN, gram na perkusji.
SAITARO: Jestem SAITARO, basista.
Sasaji: Jestem Sasaji, wokalista.
Kj: Kj, gram na saksofonie.
Ken Iikawa: Nazywam się Ken Iikawa, gram na trąbce.

Jak się poznaliście?

Sasaji: Poznałem Keia na uniwersytecie i tam powstał zespół. Pierwotnie składał się tylko z nas dwóch. Inni członkowie porzucili go, kiedy zaczęli szukać pracy.

Co sprawiło, ze chcieliście tworzyć muzykę?

Sasaji: Sądzę, że każdy z nas ma inny powód. Jedni uczyli się gdzieś indziej muzyki, kiedy dołączali do grupy, podczas gdy inni byli na uniwersytecie lub wciąż w szkole średniej... Jak mamy to zrobić? Niech każdy mówi za siebie. (śmiech)
Shuichi: Myślałem, ze skieruję się raczej w stronę działalności sportowej, bo przez całe dzieciństwo dużo ćwiczyłem, zwłaszcza piłkę nożną. Klub, do którego wstąpiłem w gimnazjum, nie był zbyt dobry. Byłem naprawdę rozczarowany i zupełnie to porzuciłem. Wtedy poszedłem do przyjaciela, który miał gitarę, i spróbowałem na niej pograć. Uznałem, że to będzie dużo ciekawsze zajęcie i postanowiłem dalej to robić.
PxOxN: Jeśli chodzi o mnie, zająłem się muzyką, żeby zyskać popularność wśród dziewczyn. (wszyscy się śmieją) Nie wiem, czemu wybrałem perkusję, ale teraz żałuję, że nie jestem piosenkarzem. To przynosi większy prestiż.
SAITARO: Jeden z moich przyjaciół miał gitarę, przez co i ja chciałem spróbować gry na tym instrumencie. Powiedziałem sobie: bas nie byłby zły - to jak gitara, tylko prostsza, z czterema strunami. Do tej pory zajmowałem się muzyką tylko dla rozrywki, nie myślałem, że będę się nią zajmował profesjonalnie. Po prostu grałem i zanim się zorientowałem, stałem się częścią grupy sprzedającej swoją muzykę. Teraz mówię sobie, że poza tworzeniem muzyki nie potrafię nic zrobić. (śmiech)
Sasasji: Kiedy byłem w gimnazjum, szalałem na punkcie punka. Słuchałem takich kapel, jak The Clash i Sex Pistols. Naprawdę chciałem robić coś takiego, ale nie wiedziałem, jak się za to zabrać. Nie uczyłem się specjalnie dobrze, ale nadal uczęszczałem na uniwersytet, gdzie mogłem grać i dołączyć do zespołu. Potem, podobnie jak w przypadku SAITARO, nie zauważyłem, kiedy wszystko się tak potoczyło.
Kj:Co do mnie, to nigdy nie zastanawiałem się nad przyszłością lub tym, jaki zawód chciałbym wykonywać. Jestem typem osoby, która łatwo porzuca to, czego się podjęła. Z drugiej strony, wciąż tworzę muzykę, więc muszę ją naprawdę lubić. Stała się moim głównym zajęciem i nie narzekam na to. (śmiech)

Było nieco zmian w waszym składzie. Na przykład nie macie już puzonisty. Przearanżowaliście swoje stare kompozycje tak, by grać je na żywo bez tego instrumentu? Myśleliście nad znalezieniem nowego puzonisty?

Sasaji: W tym momencie nie myślimy na przyjęciem nowego puzonisty. Nasze nowe kompozycje nie wymagają już tego instrumentu.
Ken Iikawa: Kłopot sprawiło nam dostosowanie partii granych na puzonie, tak by pasowały do saksofonu i trąbki używanych obecnie.

SAITARO, byłeś jednym z ostatnich, którzy dołączyli do składu. Powiedz nam, jak się przystosowałeś?

SAITARO: To właściwie nie było przystosowanie się pod względem muzycznym, a raczej przystosowanie się jednego człowieka do istniejącej już grupy. Pozostali członkowie byli naprawdę serdeczni, a to dla mnie najważniejsze.
Sasaji: Kiedy SAITARO przyszedł po raz pierwszy do studia, przyniósł ze sobą pięciostrunowy bas i zagrał coś naprawdę ciężkiego i ostrego. Zanim został częścią grupy, nasza muzyka była bardziej popowa i lżejsza. SAITARO wprowadził więcej brutalności.

Wasza muzyka jest rozrywkowa, zaprawiona duchem "imprezowego rocka”. Możecie opowiedzieć, jak piszecie swoje piosenki?

Sasaji: Staramy się naszymi słowami dodawać ludziom odwagi, a tym samym dopingować samych siebie. Próbujemy robić rzeczy, które sprawią, że wszyscy poczują się dobrze i będą mieli siłę do podjęcia dalszych działań.

A co z komponowaniem?

Sasaji: Każdy z nas ma swój wkład we wszystko i wnosi swoje pomysły. Razem tworzymy nasze aranżacje i zatrzymujemy to, co uważamy za dobre. Resztę wyrzucamy lub odkładamy na bok, żeby sobie trochę pospało. (śmiech)

Tworzycie bardzo zwartą grupę, mimo że wywodzicie się z różnych środowisk muzycznych i co innego wnosicie do zespołu. Czy zawsze dogadujecie się z pozostałymi osobami?

Sasaji: To nie takie proste. (śmiech) Jednak bycie w grupie zawsze oznacza pójście na kompromis. Jest to również coś, co przydaje naszej muzyce różnorodności.

Często jesteście przedstawiani jako grupa z dużym doświadczeniem na scenie. Jakie były zatem wasze najlepsze i najgorsze doświadczenia?

Sasaji: Gram już od dziesięciu lat, więc trochę trudno mi odpowiedzieć. Ale koncert, który dopiero co mieliśmy, był najlepszy. (śmiech) Jeśli chodzi o mniej fantastyczne doświadczenia, swego czasu otwieraliśmy koncert Sum 41. Nie przywykliśmy do tak wielki scen i w pewnym momencie zorientowaliśmy się, że gramy skupieni na środku, ramię przy ramieniu. Zaplątywaliśmy się w kable i potykaliśmy się na każdym kroku. Wszystko się pogmatwało. (śmiech) To było szaleństwo, osiągnąć taki efekt na tak wielkiej scenie.

Długo byliście zespołem indie. Co was skusiło do przejścia na major?

Sasaji: (namyśla się) Tym, co skusiło nas do przejścia na major, była chęć bycia rozpoznawanym przez szerszą publiczność. Bez tego moglibyśmy nie zostać zaproszeni tutaj, na Japan Expo.

Jesteście grupą, która ma dużo swobody, ale czy macie również jakieś ograniczenia?

Sasaji: (zamyślony) Ograniczenia? Tak, oczywiście... (śmiech) Dając konkretny przykład: zazwyczaj po koncertach chodziliśmy z obsługą i fanami napić się czegoś. Ale po przejściu na major te drobne imprezki nie są dobrze odbierane przez naszą nową ekipę. (śmiech)
Kj: Również w kwestii Distance, naszego pierwszego kawałka, który miał naprawdę gwałtowny rytm. Poproszono nas, byśmy przystosowali go do odbioru przez szerszą publiczność i zrobili coś delikatniejszego.

Dwa lata temu zostaliście wybrani do nagrania endingu do anime “Naruto Shippuden”. Jakie to było doświadczenie?

Sasaji: Właściwie jesteśmy fanami “Naruto”. Skomponowaliśmy dla zabawy kawałek wyobrażający motyw przewodni dla Naruto i Sasuke. Ekipa anime przyszła się z nami zobaczyć i powiedzieli, ze chcieliby posłuchać tej piosenki i że jest ona idealna na ending. Tak zostaliśmy zaangażowani do tego projektu. Ta szansa otworzyła przed nami nowe ścieżki i sprawiła, ze staliśmy się rozpoznawalni wśród szerszej publiczności.

Również międzynarodowej. Jeśli chodzi o to, zostaliście zaproszeni, by wystąpić dzisiaj na Japan Expo, jednym z największych konwentów dotyczących japońskiej kultury. Jak się z tym czujecie?

Sasaji: Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku, zarówno jako muzyk, jak i gość. (śmiech) W Japonii są podobne imprezy, jak na przykład Jump Festival, dotyczące głownie mangi i anime. Tutaj, we Francji, czuję tę samą energię. (Tłumacz przerwał wypowiedź Sasajiego, który zapomniał, co chciał powiedzieć, przez co siedział z otwartymi ustami, co wywołało salwę śmiechu.)

Jesteście w przemyśle muzycznym od ponad dziesięciu lat. Co myślicie o ewolucji muzyki światowej, a szczególnie przenikaniu jej do Internetu?

Sasaji: Podam za przykład nasze doświadczenia i to, co obserwujemy wokół siebie w Japonii. Kiedy zaczęliśmy działalność około dziesięciu lat temu, zespoły ska były na topie. Ludzie byli naprawdę zakochani w tym gatunku. A potem to nagle zniknęło. Utrzymanie zespołu było dla nas wyzwaniem. Musieliśmy kontynuować, nawet jeśli zdawało się to trudne. (śmiech)
Kj: Jeśli chodzi o ewolucję sceny muzycznej, to dziesięć lat temu działała według trendów. Była muzyka “na czasie” i wszyscy jej słuchali. Dziś mamy większą różnorodność i każdy może znaleźć to co go interesuje w Internecie. Ludzie mają łatwy dostęp do wszystkiego, czego zapragną.

Wszyscy jesteście użytkownikami Internetu. Każdy z was ma blog, prowadzicie też wideo dziennik na YouTube. Czy sądzicie, ze Internet jest dziś niezbędny, nawet jeśli oznacza to spadek w sprzedaży płyt?

Sasaji: Sądzę, że to zupełnie normalna zmiana, jak przejście z płyt winylowych na CD. To dokładnie to samo. Czas się zmienia, technologia ewoluuje.
Kj: Jako muzycy możemy dzielić się naszymi kompozycjami, tworzyć więź ze słuchaczem i otrzymywać opinie naprawdę szybko. Odkąd podpisaliśmy kontrakt z wytwórnią major, nie możemy już robić tego w takim stopniu, ale uważam, ze tworzenie więzi jest bardzo istotne.
Sasaji: Z drugiej strony, zawsze byłem bardzo przywiązany do to rzeczy materialnych typu książeczki czy okładki płyt. Nie powinny one zupełnie zniknąć.

Wracając do chwili obecnej, czy możecie nam powiedzieć coś na temat waszego albumu, który pojawi się pod koniec miesiąca?

Sasaji: Ten album to historia ostatnich dwóch lat, które minęły od naszego przejścia na major. Zawiera wszystko to, co skomponowaliśmy na potrzeby singli i koncertów. Napisaliśmy mnóstwo piosenek, a wybraliśmy najlepsze.

Na scenie powiedziałeś, ze chcesz wrócić i zagrać we Francji. Czy macie już jakiś konkretny międzynarodowe plany?

Sasaji: Nie wiemy nic konkretnego...
Kj: Ale postaramy się to zorganizować, jak tylko wrócimy do Japonii. (śmiech)
Sasaji: Mam paszport ważny na dziesięć lat, trzeba zrobić z niego użytek. (śmiech)

Co myślicie o Francji?

Sasaji: Architektura i widoki są niesamowite. Poszliśmy na Pola Elizejskie na występ w sklepie Fnac. To było naprawdę imponujące.

Jakieś ostatnie słowa do naszych czytelników?

Sasaji: Naprawdę dobrze bawiliśmy się na dzisiejszym koncercie. Wspierajcie nas dalej, żebyśmy mogli tu wrócić!

Dziękujemy!

Wszyscy (po francusku): Dziękujemy!


JaMe pragnie podziękować Japan Expo, LONG SHOT PARTY oraz ich kierownictwu, a także tłumaczowi za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2008-01-23 2008-01-23
LONG SHOT PARTY
Album CD 2010-07-28 2010-07-28
LONG SHOT PARTY

Japan Expo 2010

Wywiad z Root Thumm © Aurore - JaME

Wywiad

Wywiad z Root Thumm

Root Thumm udzieliło nam wywiadu przed swoim ostatnim koncertem w klubie Bastille.

Japan Expo - Dzień drugi © ViViD / Ai Takekawa / die!!die!!color!! - JaME - Didier CABOCHE / Jeremy Corral

Relacja

Japan Expo - Dzień drugi

Relacja z koncertów, które odbyły się 2 lipca na paryskim festiwalu.

Wywiad z GIBIER du MARI na Japan Expo 2010 © GIBIER du MARI

Wywiad

Wywiad z GIBIER du MARI na Japan Expo 2010

Krótki wywiad, którego udzielili nam członkowie GIBIER du MARI podczas Japan Expo 2010.

Wywiad z ViViD © 2010 PS COMPANY Co.,Ltd.

Wywiad

Wywiad z ViViD

Wywiad z ViViD przeprowadzony podczas Japan Expo.

Wyniki konkursu zorganizowanego przez Japan Expo © JaME

Wiadomość

Wyniki konkursu zorganizowanego przez Japan Expo

Znamy zwycięzców konkursu zorganizowanego przez Japan Expo!

Wywiad z szalonym kwartetem die!!die!!color!!! © Jeremy Corral - JaME

Wywiad

Wywiad z szalonym kwartetem die!!die!!color!!!

Grupa die!!die!!color!!! udzieliła nam uroczego wywiadu po swoim występie na Japan Expo.

Japan Expo - Dzień pierwszy © HITT / Doping Panda / die!!die!!color!! - JaME - Vanessa Aubry / Didier CABOCHE

Relacja

Japan Expo - Dzień pierwszy

Relacje z koncertów, które odbyły się podczas pierwszego dnia Japan Expo, 1 lipca.

Specjalne podarki od Japan Expo! © JaME

Konkurs

Specjalne podarki od Japan Expo!

Wygraj ekskluzywne polaroidy podpisane przez muzyków goszczących na Japan Expo.

Wywiad z Kanonem (An Cafe) na Japan Expo © Didier CABOCHE

Wywiad

Wywiad z Kanonem (An Cafe) na Japan Expo

Kanon, członek An Cafe, opowiedział nam o pierwszej grze wideo, którą wydała założona przez niego wytwórnia, Studio Blue-3.

Wywiad z Ai Takekawą © Takekawa Ai - JaME - Didier CABOCHE

Wywiad

Wywiad z Ai Takekawą

Uśmiechnięta Ai Takekawa odpowiedziała na nasze pytania chwilę po swoim koncercie na Japan Expo.

Wywiad z DOPING PANDĄ © Doping Panda - JaME - Didier CABOCHE

Wywiad

Wywiad z DOPING PANDĄ

Pierwszego lipca JaME miało przyjemność przeprowadzić wywiad z DOPING PANDĄ podczas ich europejskiej trasy i pobytu na Japan Expo.

Wywiad z LONG SHOT PARTY © Jeremy Corral - JaME

Wywiad

Wywiad z LONG SHOT PARTY

Członkowie pop-rockowej grupy ska LONG SHOT PARTY znaleźli trochę czasu podczas Japan Expo na wyluzowany i bezpośredni wywiad.

Konferencja prasowa z  Morning Musume. © Morning Musume. - JaME - Didier CABOCHE

Wywiad

Konferencja prasowa z Morning Musume.

Podczas konferencji prasowej, która miała miejsce pierwszego dnia Japan Expo, Morning Musume. powiedziały nam o swych doświadczeniach we Francji.

Konferencja prasowa z YOSHIKIm i ToshIm © X Japan - JaME - Didier CABOCHE

Wywiad

Konferencja prasowa z YOSHIKIm i ToshIm

Po występie na Japan Expo w Paryżu, YOSHIKI i ToshI mówili o swoich planach na przyszłość.

Zobacz ViViD przed Japan Expo © 2010 PS COMPANY Co.,Ltd.

Wiadomość

Zobacz ViViD przed Japan Expo

Obejrzyj ViViD przed Japan Expo przez Internet.

Wywiad z ViViD przed Japan Expo © 2010 PS COMPANY Co.,Ltd.

Wywiad

Wywiad z ViViD przed Japan Expo

Zespół visual kei ViViD przed występem na Japan Expo w Paryżu we Francji udzielił JaME wstępnego wywiadu.

Nowi goście na Japan Expo 2010 w Paryżu © JAPAN EXPO

Wiadomość

Nowi goście na Japan Expo 2010 w Paryżu

Japan Expo 2010 w Paryżu odwiedzą Kanon z An Cafe, Natsuko Aso oraz C-ZONE.

X JAPAN na Japan Expo w Paryżu © X Japan Production Management Committee

Wiadomość

X JAPAN na Japan Expo w Paryżu

4 lipca YOSHIKI i TOSHI zagrają akustyczny koncert w sali koncertowej Japan Expo.

Muzyczni goście Japan Expo 2010 © JAPAN EXPO

Wiadomość

Muzyczni goście Japan Expo 2010

Lista gości tegorocznego Japan Expo wydłuża się z każdym dniem.

Morning Musume. i inni artyści na tegorocznym Japan Expo w Paryżu © Up Front Agency

Wiadomość

Morning Musume. i inni artyści na tegorocznym Japan Expo w Paryżu

W tym roku honorowymi muzycznymi gośćmi na festiwalu Japan Expo będą członkinie Morning Musume.

REKLAMA