vistlip - [drop note.]vister

Singiel [drop note.]vister vistlip został wydany niecały miesiąc po ukazaniu się [alo[n]e]vister. Czy sławnemu zespołowi neo visual kei udało się zachować nowe podejście do gatunku? Czy też po prostu w tak krótkim czasie eksperymentowali z różnorodnością gatunków?

drop note. zaczyna się raczej szorstko pod względem muzycznym, ale zawiera delikatny i słodki wokal. Właściwie, mimo że gdzieniegdzie dodano growl i przefiltrowany wokal, uroczy głos Tomo wybija się ponad tym ciężkim nastrojem. drop note. powoli staje się bardziej energiczny i zdaje się wahać pomiędzy cięższym rockiem a melodyjnym pop-rockiem. Solówka Yuhy nie jest zbyt przesadzona, lecz nie trwa tak długo, jakby mogła. Piosenka szybko skupia się ponownie na śpiewie. W tym miejscu drop note. może wydawać się nieco wymuszona, słuchałoby się jej znacznie lepiej, gdyby muzyka i wokal były lepiej zgrane ze sobą. Jednakże piosenka ładnie się ze sobą łączy w ostatnich trzydziestu sekundach, gdzie głośna perkusja i ciężkie gitary tworzą mocne outro.

Następny utwór, Legacy, jest trochę inny od swojego poprzednika. Zawiera nieco tradycyjnie brzmiących efektów, a Tomo stara się nadać swojemu głosowi więcej emocji i zamiast tego wyciąga dłuższe dźwięki. Wraz z trwaniem piosenki ciągną się efekty dźwiękowe, które - pomimo że zestawione z dużą ilością rocka - nadają jej innego nastroju. Bas i gitary zdają się dobrze ze sobą współgrać i, choć trudno je usłyszeć oddzielnie, razem tworzą jedno, a dzięki śpiewie Tomo i bębnieniu Tohyi, nie odczuwa się pustki. Mimo że Legacy zaczyna się spokojnie, stopniowo staje się mocniejsza. Na końcu, po tym wybuchu emocji, pojawia się ten sam efekt dźwiękowy, co na początku, idealnie oddający bezpośredni kontrast pomiędzy stylami tych dwóch piosenek.

Tak jak w przypadku poprzedniego singla i tutaj vistlip pokazuje muzyczną różnorodność zawartą w niewielkim zbiorze piosenek. Choć drop note. jest podobny do niektórych wcześniejszych kompozycji zespołu, Tomo próbuje czegoś nowego po względem wokalnym, dlatego utwór wciąż brzmi świeżo. Legacy ciekawie się słucha i jest zarówno energiczna, jak i relaksująca. vistlip stworzyło dwa przyjemnie kawałki - może z nimi stawać w szranki z muzykami, którzy zyskali już jakąś pozycję.