Ci, którzy kupili regularne wydanie albumu depArture zespołu AAA jedenastego lutego 2009 roku, otrzymali nie tylko płytę z trzynastoma utworami, lecz także całe opakowanie z elegancką okładką.
Intro pasuje idealnie do szaty graficznej okładki, która przedstawia podekscytowanie, odloty i podróże; opowiada o początku lotu z ”AAA” i wydaje się być nagrane dokładnie na hali lotniska. Lekka, zabawna i funkowa piosenka MUSIC!!! to pierwszy, po intro, numer na płycie, który odpowiada za budowanie dobrego nastroju już od samego początku. Zachwycające są w niej także wokalne popisy członków zespołu. Utwór SAVE YOUR SOUL jest bardziej indywidualny, choć nie wpada aż tak w ucho, niemniej jednak ma w sobie wyraźną atmosferę. Następnie pojawia się bardziej zrelaksowana i szybsza Jamboree!! o karaibskich rytmach wypływających prosto z głośników. Ta oda do wszystkich kobiet świata ma radosne, przenikliwe melodie z funkowym rytmem; przejście w stylu retro jest niewątpliwą atrakcją piosenki. Kolejnym utworem jest pierwsza na płycie ballada: Misako i Takahiro łączą siły w tej wrażliwej miłosnej piosence z delikatną grą smyczków i pianina, zatytułowanej Deai no chikara III. Tuż po tym kawałku pojawia się kolejna ballada, a Chiaki ukazuje swój talent i zachwyca pięknym śpiewem.
Potężna i mistyczna piosenka ZERØ eksploduje szalonymi dźwiękami syntezatorów i basowymi rytmami, a już po kilku sekundach poddasz się świetnym brzmieniom gitary i dobrze wywarzonym wokalom. HORIZON jest świeża, radosna i przesłodka, a tuż za nią pojawia się BEYOND~karada no kanata~ ze swą dziwną kompozycją i poważnymi słowami. Kolejny utwór jest utrzymany we wspaniałym stylu retro; Mosaic jest nie tylko przyjemna i szybka, lecz także wyróżnia się na tle pozostałych romantycznymi słowami i bardzo ciekawym przejściem. Hajimari no kiseki przekształca się z delikatnej ballady w beztroski, szybki numer ze zmiennym tempem i kiczowatym urokiem. Co do piosenki Tabidachi no uta, to odpowiedzialność za aranżację przypadła koledze z Avexa, Komoricie Minoru, stąd też ostatni numer jest spokojną, kojącą balladą. Wydaje się, że AAA przepraszają w nim za nadchodzącą przerwę w działalności i życzą wszystkim wszystkiego najlepszego, aż to tego czasu.
Mimo iż na płycie pojawia się kilka nieprzekonujących piosenek, a nieco więcej różnorodności byłoby mile widziane, znajdzie się na niej kilka perełek, choćby MUSIC!!!, a piece of my word, ZERØ oraz Mosaic. Motyw podróży pojawia się nieprzerwanie na wydawnictwie, a depArture jest niewątpliwie przyjemnym albumem, który zabierze każdego w podróż na Karaiby utworem Jamboree!!.
