Ruvie oferuje nam uniwersalne brzmienie wraz z wydaniem maksisingla Invisible Sun.
Ruvie w dużej mierze nie została zapomniana, dzięki swojemu wokaliście, Temariemu. Jego unikalny głos wraz z rozmaitością kompozycji zespołu stworzył wszechstronność Ruvie, tak dobrze znaną przez publiczność. Podczas rozkwitu jego kariery ukazał się maksisingiel Invisible Sun.
Player jest mocniejszą z dwóch piosenek znajdujących się na singlu. Zaczyna się od powolnego rytmu wybijanego przez perkusistę, który poprzedza głos Temariego. Jego śpiew jest interesujący - ma wiele siły, mimo że jego wokal jest dosyć nosowy. To mogło stworzyć lub zniszczyć piosenkę, jednak Temari przeniósł to na inny poziom, łącząc ze skalą głosu doświadczenie, konstruując wymyślną atmosferę poprzez użycie swojego głosu. Budowa Player jest równie elegancka, co połączenie ballad z rockowym brzmieniem - tworzy to skrajnie delikatną piosenkę. Oferuje ona wachlarz emocji przechodzących przez utwór. Pomiędzy pięknem układu i dynamicznym wokalem, Player jest piosenką, którą znajdzie uznanie u każdego słuchacza.
Dla odbiorców chcących od Ruvie ciężkiego brzmienia, Rainy Marry zapewnia więcej ostrych, alternatywnych dźwięków i oferuje nam inny, niż mogliśmy usłyszeć w Player, wokal. Temari brzmi jak inna osoba, ze względu na szorstki głos, obfitujący w zakłócenia i bełkot, zanim odwróci się do nas, na nowo trzymając się dźwięków. W swoim głosie, który nie jest nam obcy, daje nam kolejny posmak piękna.
Zmiana brzmieniowa jest ogromna, jednak trwa ona, dzięki czemu możemy usłyszeć nienaturalny płacz, growlowanie, a nawet krzyk. Ta alternatywna kompozycja zawiera resztki ostrych okresów Ruvie, co sprawia, że Rainy Marry jest świetną, ciężką stroną B, kontrastującą z przyjacielskim poprzednikiem.
Ruvie wie, jak przypodobać się wszystkim, a Invisible Sun nie jest wyjątkiem od reguły. To jasne, dlaczego jest to jeden z bardziej znanych singli i pomogło podnieść poziom ich popularności w 2005 roku. To zdecydowanie nie jest singiel, obok którego można przejść obojętnie.