Recenzja

MUCC - 6

04/10/2010 2010-10-04 00:01:00 JaME Autor: Jsan Tłumacz: Azazelcia

MUCC - 6

Na tę płytę warto zwrócić uwagę.

Album CD

6

MUCC

Nie minęło nawet sześć miesięcy od wydania Hoyouku w listopadzie 2005 roku, kiedy to nie tylko w japońskich, ale i europejskich sklepach pojawił się nowy album – a raczej minialbum (dziewięć utworów) MUCCa, zatytułowany 6.

Ogólnie rzecz biorąc to stary dobry MUCC. Choć poprzedni album grupy był dużo spokojniejszy, to słuchając 6 nie będziemy mieć wątpliwości, że nie straciła ona nic ze swojego dawnego stylu. Da się to wyczuć już w pierwszym, następującym po intrze 666, utworze, czyli Kuukyo na heya. Mocne gitary, frapujący rytm, skrzyżowanie funka i poezji, melodyjny refren, fragmenty wypełnione wręcz destrukcyjnym wyciem Tatsuro... czyli wszystkie zalety stylu MUCCa w pigułce.

Kolejna Akai sora świetnie sprawdzi się na koncercie. Jest szybka, gwałtowna, ma proste chórki i refren, który publiczność będzie mogła śpiewać wraz z wokalistą. Następująca po krótkiej pauzie Haribote no otona to już dużo spokojniejsza kompozycja, ale zaraz potem startuje na długo pozostający w głowie "pociąg z piekła rodem”, złożony z czterech rozbrzmiewających po sobie kawałków: Forty-six, Kami no hoshi, Haru, kaze no fuita hi i Yuubeni. To po prostu bardzo szybka perkusja z przerwami na refreny lub solówki Miyi czy YUKKE, w związku z czym także nieodzowny składnik setlist, chociaż zdecydowanie stawiający przed fanami perspektywę pokoncertowego bólu szyi.

Potem wszystko ponownie się uspokaja: minialbum kończy ballada Haruka. To pełen emocji utwór, urzekający subtelną grą gitary oraz delikatnym wokalem Tatsuro, wprawiający słuchacza w dobre samopoczucie.

Istnieje więc kilka punktów na tym albumie, na które warto zwrócić uwagę: przede wszystkim na fakt, że grupa powróciła na nim do bardziej oldschoolowego stylu oraz stanowi on dowód, że możliwości techniczne MUCCa stawały się coraz większe (czego dowodem może być Miya, odpowiedzialny za wszystkie świetnie zaśpiewane chórki). Zresztą, czy kogokolwiek trzeba zachęcać? MUCC to zjawisko niesamowite i jednak dosyć rzadkie, więc jeżeli nie zetknąłeś się wcześniej z jego muzyką, to na co jeszcze czekasz?
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album CD 2006-05-12 2006-05-12
MUCC
REKLAMA