Relacja

Finałowy koncert girugamesh w Yokohama Bay Hall

30/10/2010 2010-10-30 01:01:00 JaME Autor: Martyna "Gin" Wyleciał

Finałowy koncert girugamesh w Yokohama Bay Hall

Nadawany przez Internet koncert girugamesha, podczas którego ogłoszono światową trasę, był prawdziwą rewelacją.


© girugamesh, MAVERICK
23 października 2010 roku zakończyła się jesienna trasa girugamesha. Finał miał miejsce w Jokohamie, w Bay Hall. Ku uciesze fanów z całego świata zespół postanowił emitować go również na żywo przez Internet. Przed ekranami komputerów zgromadziło się około tysiąca widzów. Koncert był bardzo dobry, a co więcej, na koniec ogłoszono wiele interesujących wiadomości.

Zaczęło się od przesłania pochodzącego z intro do płyty NOW, wypowiadanego w języku angielskim przez Satoshiego: “Nic się nie zacznie, jeśli nie pokochasz siebie. Nic się nie zacznie, jeśli nie podejmiesz działania. Zanim jednak zaczniesz żałować, po prostu podążaj za nami. Teraz”. Rytmiczne klaskanie powitało muzyków, ubranych bardzo stylowo w marynarki lub, w przypadku Satoshiego, w kamizelkę i białą koszulę. Scena w Bay Hall była niewielka, nad nią wisiał elegancki żyrandol, który wyglądał w takim miejscu dość nietypowo.

Pierwszy został zagrany bit crash. Cała widownia skakała, a pod koniec utworu Ryo na stojąco wybijał rytm na talerzach. W trakcie NO MUSIC NO REASON, z powodu problemów z nagłośnieniem, nie za dobrze było słychać wokal, ale mimo tego poziom energii nie spadał, utrzymując się także w kolejnym, najnowszym Endless wing.

Podczas pierwszego MC Satoshi przedstawił zespół i opowiedział trochę o finałowym koncercie oraz samej lokalizacji. Rozśmieszał fanów, a potem zapowiedział jeden ze starszych utworów, ROCKERS. Zaczął się on ostrą solówką Nii i okrzykiem: „Jokohama!”. Natomiast przez całe BEAST rozlegało się klaskanie, nawet widownia przed ekranami komputerów dołączyła się to wspólnej zabawy, pisząc na czacie widomości typu: „klaszczemy!”.

Koncert mijał bardzo szybko, nie dając fanom chwili wytchnienia, bo oto zaczynał się Suiren. Podkładający chórki ShuU brzmiał zdecydowanie dobrze. Światło było przyciemnione, a piosence przewodziły ostre riffy. Potem natomiast rozbrzmiało solo Nii.

Po niewielkiej przerwie mocniejsze rytmy crime-tsumi- poderwały widownię. Nieustannie rozlegały się krzyki muzyków i skandowanie fanów. Szczególnie w partii rapowanej wszyscy śpiewali z Satoshim. Ryo wstał, zagrzewając fanów do zabawy, zanim zaczęło się CRAZY-FLAG oraz Dance Rock Night, oba z albumu girugamesh. Nii i ShuU próbowali wykonać jakąś choreografię, ale wypadło to dość komicznie.

Światła przygasły i rozbrzmiało instrumentalne INST. W tym czasie na ścianie (i przy okazji na Ryo i jego zestawie perkusyjnym) wyświetlana była projekcja, przypominająca nieco wizualizacje w Windows Media Player. Oczywiście następne musiało być puzzle, które wypadło niezwykle klimatycznie. Przy słabym oświetleniu, w cichej sali rozbrzmiewał silny głos Satoshiego, dominując w tej piosence.

W trakcie MC każdy z muzyków miał swoje pięć minut przy mikrofonie. ShuU przywitał się z publicznością i spytał między innymi, czy dobrze się bawi. Oczywiście otrzymał twierdzącą odpowiedź, wyrażoną odpowiednim poziomem decybeli. Potem powiedział, że koncert jest także emitowany na żywo przez USTREAM. Poprosił widownię, żeby podziękowała tym, którzy siedzą przed monitorami komputerów. Ludzie powtarzali za ShuU słowo „dziękuję” w języku angielskim, francuskim, rosyjskim, chińskim i japońskim. Potem mikrofon przejął Ryo, a po nim Nii, który swoją przemową rozśmieszał wszystkich.

W końcu koncert zaczął się ponownie. Najpierw zabrzmiała krótka popisówka Ryo, potem solówka ShuU w stylu slapping, a następnie solo Nii. Panowie przez chwilę popisywali się swoimi umiejętnościami, a ich gra w końcu przerodziła się w melodię nowego utworu, vision. Muzycy zmieniali się miejscami, a fani byli raczeni kolejnymi świetnymi solówkami.

Po driving time, w DIRTY STORY publiczność wprost się rozszalała. Wszyscy, łącznie z Satoshim, kręcili nad głowami białymi ręcznikami sprzedawanymi podczas tej trasy. Kiedy nadszedł moment, w którym zwykle publiczność śpiewa razem z wokalistą, głosy fanów niemalże zagłuszyły instrumenty.

Satoshi zapowiedział ostatnią piosenkę: BREAK DOWN. Ktoś na czacie skomentował, że nie widział, żeby publiczność tak mocno biła pięściami w powietrze od czasów Guns’n’Roses, co chyba dostatecznie obrazuje atmosferę tego koncertu.

Tuż po zejściu muzyków ze sceny rozległy się wołania o bis. Również fani przed komputerami przyłączyli się do tego, gdyż prośby o encore w najróżniejszych językach pojawiły się na czacie. Ubrani w koszulki z trasy muzycy wyszli na scenę, dziękując za wywołanie. Zaraz też ruszyli do nowego utworu, Inochi no ki. Został on gorąco przyjęty przez fanów, chociaż ci „Internetowi” przeżyli chwile trwogi, kiedy transmisja na chwilę się urwała.

Po przemowie Satoshiego zagrany został Shining. ShuU i Nii znów wykonywali chórki. Wszyscy skakali, łącznie z muzykami na scenie. W końcu rozbrzmiał arrow, który był ostatni. Po rozdaniu kostek, pałeczek i butelek, ukłonach i podziękowaniach oraz zapewnieniu Satoshiego, że wrócą już wkrótce, koncert zakończył się na dobre.

Po chwili jednak okazało się, że to nie wszystko, bowiem został wyświetlony materiał filmowy, w którym ujawniono kilka istotnych informacji dotyczących planów girugamesha na rok 2011. Zapowiedziano nowy album w styczniu i solowy koncert w lutym. Najważniejsza jednak była informacja o tym, że girugamesh uda się w marcu w trasę, która obejmie Europę i w perspektywie pozostałe kontynenty. Miły głos starszego pana, który czytał te rewelacje, zapowiedział, że teraz członkowie zespołu przekażą wiadomość dla fanów. Cała czwórka chórem powiedziała po japońsku: „dzię-ku-je-my!”. Wszystko zakończyło się słowami: „Dziękujemy za obejrzenie dzisiejszego koncertu girugamesha”.

To był mile spędzony czas, a koncert okazał się niezwykle udany. To niezwykłe, że finałowy występ nadawano na żywo przez Internet, co się bardzo muzykom chwali. Co więcej, informacje podane po nim dają pewność, że rok 2011 będzie rokiem niezwykle interesującym dla zagranicznych fanów.


Setlista:

01. NOW
02. bit Cash
03. NO MUSIC NO REASON
04. Endless wing
05. ROCKERS
06. BEAST
07. Suiren
08. crime-tsumi-
09. CRAZY-FLAG
10. Dance Rock Night
11. INST.
12. Puzzle
13. vision
14. driving time
15. DIRTY STORY
16. BREAK DOWN

Encore:
17. Inochi no ki
18. Shining
19. arrow
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2010-10-06 2010-10-06
girugamesh
REKLAMA