Recenzja

Flower Travellin' Band - We Are Here

10/12/2008 2008-12-10 00:05:00 JaME Autor: Anu Tłumacz: milith

Flower Travellin' Band - We Are Here

Wyluzowana atmosfera lat 60. i 70. powraca.


© FLOWER TRAVELLIN' BAND
Album CD

We Are Here

FLOWER TRAVELLIN' BAND

Flower Travellin' Band znany jest z wykorzystywania w muzyce indyjskich i buddyjskich motywów. Zespół działał na początku lat 70-tych i niestety szybko się rozpadł - lecz po 35 latach powrócił w oryginalnym składzie z rozbudowanym brzmieniem. Muzycy, już w dojrzałym wieku, nie zaprzątają sobie głów sesjami fotograficznymi,toteż na okładce pojawiają się mające ich reprezentować tajemnicze sylwetki. Całe szczęście w pudełku pod płytą znajduje się także prawdziwe zdjęcie grupy.

Wydany we wrześniu 2008 roku album We Are Here został nagrany w Toronto i prezentuje nowy styl, w którym cięższe elementy zostały zredukowane do minimum. W pewnym sensie szkoda, gdyż poprzednie wydawnictwa zespołu, gdzie pojawiały się mieszanki heavy metalu z progresywnym rockiem, zainspirowały wiele zespołów reprezentujących cięższe muzyczne nurty. Niemniej jednak zmiana ta sprawiła, iż album jest spokojniejszy i bardziej beztroski; idealnie nada się na wolne chwile.

I choć dekada pokoju i miłości dawno już przeminęła, to w słowach piosenek napisanych w całości po angielsku znajdziemy hippisowskie przesłanie, choćby: "Doesn't matter if you're black or white / Cuz I'm yellow / I don't care if you're wrong or right / Long as you're mellow", czy też w utworze Don’t touch my dreadlocks, gdzie zabrania się dotykać dreadów osoby, która wyruszyła w podróż do nieba na Ziemi.

Na płycie znajduje się kilka interesujących partii gitary i keyboardu, lecz może ona okazać się za wolna dla wszystkich miłośników szybszych brzmień; można odnieść wrażenie, iż płyta nie dostarcza nam takiego zastrzyku energii, jak niektóre z poprzednich krążków formacji. Staje się to bardzo oczywiste w kilku szczególnie ślamazarnych utworach, choćby dYE-jobe czy Love Is.... Album ma także kilka plusów, na przykład jedne z najbardziej wzruszających wokali w bajkowej piosence Over & Over, która idealnie pasowałaby do ścieżki dźwiękowej niesamowitego filmu. Wokalista Akira “Joe” Yamanaka ma za sobą długą solową karierę, a jego głos wchodzi czasami w androgyniczne nuty i przypomina głęboki śpiew wokalistek blues.

Trzeba pamiętać, iż We Are Here odkryje przed nami swą unikalną głębię, jeśli tylko damy mu na to szansę i czas. Muzykę tak dobrej jakości można gorąco polecić na spokojne chwile.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album CD 2008-09-17 2008-09-17
FLOWER TRAVELLIN' BAND
REKLAMA