Podążając za sukcesem swojego debiutu w Los Angeles kilka miesięcy temu, Jin Akanishi powrócił do Club Nokia ponownie gotowy na imprezę. Dwóch członków z grupy jego tancerzy rozgrzewało publiczność przed wyświetleniem filmu z jego pobytu w Los Angeles. Ten krótki materiał zawierał kilka scen z występów w ramach trasy You and Jin zmiksowanych z ujęć pochodzących z ostatnich koncertów w Los Angeles.
Potem, Joey Tee od razu został namówiony do tańca. Wyszedł na scenę przy ogromnym wybuchu entuzjazmu fanów zgromadzonych w klubie. Pokazując niesamowite ruchy, Joey Tee przygotowywał tłum na Dominica, który wyszedł na scenę, by zaśpiewać swoją nową piosenkę. W momencie, gdy skończył swój występ, na ekranie pojawiło się kolejne video, tym razem pokazujące w jaki sposób Yellow Gold Tour 3010 dotarło tak daleko. Po tym nadszedł czas, żeby główna atrakcja wieczoru się rozpoczęła. Tancerze wyszli na scenę w złotych strojach, a całkiem zwyczajne pojawienie się Jina na scenie wywołało falę zachwytu w postaci krzyków.
Zajmując swoją pozycję za srebrną perkusją, Jin rozpoczął koncert piosenką Christmas Morning. Lasery wypuściły parę, tworząc dookoła mgłę, co dało efekt przechodzących po niebie chmur przy akompaniamencie pięknej piosenki. Gdy fani podchwycili nastrój piosenki, Jin podkręcił atmosferę popularnymi piosenkami Bass Go Boom i Wonder, na co publiczność zareagowała bardzo entuzjastycznie. Coraz więcej osób zaczynało tańczyć przy I.N.P, jednak gdy Jin zaczął śpiewać A Page, tłum się uspokoił.
Po ostatnich nutach utworu, Jin zniknął za kulisami. Kamera podążyła za nim, a fani mogli zobaczyć na ekranach, jak ten pije wodę, a potem wyjmuje swój telefon, by do kogoś napisać. Zaraz potem ekrany zrobiły się czarne, a na środku pojawiła się napis: Jin pisał do fanów! Poprosił wszystkich, by zagrali z nim w grę matematyczną, w której wynik ma się równać jeden - zupełnie jak "jesteś jedyny". To prowadziło do nowej piosenki, Oowah. Ten zabawny utwór zakończył się krótkim MC. Jin dziękował wszystkim za przybycie, pytał czy dobrze się bawią, a gdy tłum nie odpowiedział dość głośno, zaczął udawać, że wychodzi, powodując tym rozbawienie i jeszcze większy doping.
Zaraz po MC rozpoczęła się kolejna nowa piosenka - Body Talk. Delikatniejsza, wolniejsza ballada, w której Jin nucił do mikrofonu, a publiczność kołysała się w jej rytm. Jego trzecia nowa kompozycja, Fifth Season, miała mocny bas, niesamowite wokale i hipnotyzującą melodię. Fani zareagowali burzą oklasków, gdy piosenka się zakończyła, a zaraz po niej przyszedł czas na nie mniej popularne LOVEJUICE.
Gorąca, klubowa atmosfera trwała dalej po zakończeniu utworu, gdy Jin usiadł ze swoimi tancerkami, by się napić. Na przodzie sceny tancerze pokazywali swoją choreografię do momentu, gdy ich występ nie został brutalnie przerwany przez paparazzich. Doprowadziło to do piosenki, na której zostały wyrażone uczucia Jina do natrętnych dziennikarzy - Paparatas. Jednak to zakończyło się wraz z początkiem Hey Girl. Kolorowej, zabawnej i tanecznej muzyce towarzyszyły wygłupy na scenie. Shinpei pokazał specjalnie przygotowany wygląd i cały czas dokuczał Jinowi, szarpiąc go za ubranie i dotykając jego twarzy, gdy ten śpiewał szeroko się uśmiechając.
Po Hey Girl, Jin zrobił sobie krótką przerwę, podczas której tancerze mieli okazję, żeby się pokazać. Wtedy rozpoczęło się ich show. "Trickin' Dance" Joeya Tee jest niezwykle popularny, więc gdy Shumpei i Yara Tomoyuki przyłączyli się do "Lock Dance", fani wybuchnęli ogromnym krzykiem. Joey Tee i Tomoyuki wystąpili razem podczas "World Dance", gdzie jeden z nich był demonem, a drugi jego pogromcą.
Gdy pokaz dobiegł końca, przyszedł czas na Yellow Gold, temat i hymn trasy. Tłum podniósł ręce do góry i klaskał w rytm muzyki. Gdy tancerze wkroczyli na scenę, nastrój się zmienił i zaczął się utwór My MP3. Ten słodki popowy numer prowadził do Tipsy Love. Publiczność chętnie śpiewała razem, a w odpowiedzi Jinowi machali rękami w powietrzu. Wszystkie światła rozbłysły, dzięki czemu fani i występujący widzieli siebie doskonale. Ten dobry nastrój jeszcze się polepszył, gdy Jin jeszcze raz z dumą przedstawił swoich tancerzy. W końcu złapali się za ręce i ukłonili. Jin jako ostatni zszedł ze sceny, mówiąc słowa podziękowania i wyrażając nadzieję na powrót do Los Angeles.
Mimo że nie było bisu, nikt nie opuścił klubu rozczarowany. Fani Jina Akanishiego byli szczęśliwi, że mogli go zobaczyć w małym i intymnym miejscu, a kolejnego występu mogli się spodziewać już za parę dni na MTV Iggy. Jako, że jego show nabierają znaczenia w Stanach Zjednoczonych, można zacząć się zastanawiać, jakie będą jego kolejne osiągnięcia: być może nie jest za wcześnie, by mówić o trasie koncertowej po Europie!
Setlista:
01. Christmas Morning
02. Bass Go Boom
03. Wonder
04. I.N.P
05. A Page
06. Oowah
07. Body Talk
08. Fifth Season
09. LOVEJUICE
10. Paparats
11. Hey Girl
12. Yellow Gold
13. My MP3
14. Tipsy Love