STORY zespołu camino to piosenka dla superbohaterów.
Choć camino istnieją już od ponad siedmiu lat, nie mają na koncie zbyt wielu wydawnictw. I tu nasuwa się pytanie: czy wybierają jakość ponad ilość, czy może sęk tkwi gdzieś indziej? STORY ma udowodnić fanom, iż zespół ma się bardzo dobrze.
Utwór tytułowy zaczyna się wykreowanymi przez syntezatory dźwiękami, które przypominają te pojawiające się w japońskich filmach o superbohaterach (choćby ”Power Rangers” czy ”Kamen Rider”). Nie powinno zatem dziwić to, że utwór został wykorzystany jako temat przewodni ”Tomica Hero Rescue Force”. Jednak nie jest to żadna ujma dla utworu, który jest bardzo zaraźliwy, zwłaszcza gdy w kompozycji pojawia się gra perkusji i gitar. Rytm jest szybki, nieskomplikowany, a melodia pozytywnie zaraźliwa. Mimo to STORY podąża dość standardową ścieżką: choć gitarowe riffy prezentują się bardzo dobrze, nie ma w nich żadnych niespodzianek, przez co cała piosenka wypada nieco prosto. STORY na pewno utknie w waszych głowach na długo, lecz nie jest to kawałek, który zachwyca.
So Sweet Lo… jest spokojniejsza. Zaczyna się grą gitar i perkusji, a niski śpiew Hayato niesie ją do przodu. Utwór ma dość radosny, lecz także nostalgiczny nastrój. Można powiedzieć, że STORY jest do poskakania, a So Sweet Lo… ma nas uspokoić. Jedyną wadą piosenki jest brak różnorodności. Mniej więcej w połowie zaczyna się robić monotonna, a gdy utwór dobiegnie końca, najprawdopodobniej szybko o nim zapomnimy.
Trzecim utworem jest STORY ~NIGHT walkers MIX~, który prezentuje się całkiem inaczej niż oryginał. Zaczyna się ponad półminutową przerwą, która następnie przeistacza się w zawiłą, mroczniejszą wersję pierwotnej melodii. Elektroniczny rytm i delikatna gra pianina dodają czaru wieczorowej atmosferze utworu. Możemy z łatwością wyobrazić sobie miasto o zmroku. Dodatkowym atutem tego kawałka jest wyciszony śpiew Hayato, który buduje jednocześnie atmosferę dystansu i intymności. STORY ~NIGHT walkers MIX~ to świetny dodatek do singla, który docenią wszyscy ci, którym nie przypadło do gustu optymistyczne brzmienie piosenki tytułowej.
Na singlu znajduje się także wersja instrumentalna i telewizyjna, czyli skrócona, utworu STORY.
Czy ten singiel usprawiedliwia tak długą nieobecność zespołu camino? Utwór tytułowy jest zaraźliwy, a jego remiks prezentuje się jeszcze lepiej, lecz biorąc pod uwagę tak długą przerwę, wydaje mi się, że fani zasługują na nieco więcej. camino niewątpliwie na to stać, dlatego też mamy nadzieję, że wydadzą coś nowego szybko i nam to udowodnią.