Recenzja

PIERROT - HELLO

02/05/2011 2011-05-02 00:05:00 JaME Autor: Scottie Wolfe Tłumacz: jawachu

PIERROT - HELLO

Wspaniały sposób na powiedzenie "do widzenia"!

Singiel CD

HELLO

PIERROT

Kiedy PIERROT rozpadł się w pierwszej połowie 2006 roku, fani z trudem uwierzyli w tę wiadomość. Bardzo zasmuciło rockową społeczność to, że jeden z najbardziej ukochanych zespołów wstrzymuje wszelką działalność, a jego członkowie rozpoczynają nowe, inaczej brzmiące projekty. W środku tego całego zamieszania ludzie zapomnieli, że grupa ma jeszcze w planach wydanie ostatniego singla.

Hello znalazł się w końcu na sklepowych półkach, stanowiąc ostateczne świadectwo ogromnego wpływu, jaki zespół wywarł na japońską scenę muzyczną. Chociaż daleki jest od bycia najlepszym krążkiem grupy, nie rozczarował i zakończył karierę PIERROTa pozytywną nutą.

Gdy słucha się tytułowego kawałka, Hello, pierwsza rzecz przychodząca do głowy to to, że ten utwór zrobił mały krok wstecz, do czasów sprzed Freeze. Oczywiście, w dalszym ciągu jest bardzo ciężki, ale główny riff ma melodię przypominająca piosenki z początków/środka kariery. Można powiedzieć, że obie te ery zostały połączone, tworząc chwytliwą kompozycję, świetną do śpiewania i machania głową. Refren nie jest wart długich rozważań, ale jest wystarczająco chwytliwy, by skłonić do wielokrotnego słuchania utworu. Ogólnie rzecz biorąc, Hello to solidny kawałek, który na pewno nie zawiedzie fanów.

Słysząc riff Utopii od razu zaczniesz się zastanawiać, która piosenka PIERROTa brzmi dokładnie lub podobnie jak ta. Gdy pozbędziesz się już błąkającej się po głowie myśli “Hmmm, trochę bez polotu”, zdasz sobie sprawę, że utwór ten dostarcza dokładnie tego, co chcesz. Wspaniałe gitary, solidny, chwytliwy refren i świetne, krótkie solo, które, pomimo długości, wprawi twoje palce w ruch. Utopia to wspaniała strona b, sprawiająca, że singiel wypada dużo lepiej.

Jedynym oczywistym zastrzeżeniem jest to, że dwa kawałki są dalece niewystarczające. Trzeci utwór podwyższyłby trochę ogólną ocenę, ale lepszy jest taki układ, niż dodanie jakiejś bezsensownej, instrumentalnej wersji Hello.

Singiel sam w sobie jest świetny i powinni go nabyć fani zespołu, ponieważ jest to ostatnie wydawnictwo w katalogu grupy i ponieważ jest po prostu świetny. Pozostałym słuchaczom jrocka najprawdopodobniej również się spodoba. Jednak to wielki wstyd, że nie doczekamy się kontynuacji - album o podobnym brzmieniu mógłby wstrząsnąć światem!
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2006-06-21 2006-06-21
PIERROT
REKLAMA