Po latach spędzonych jako główna wokalistka Morning Musume, Natsumi Abe postanowiła spróbować sił solo, wydając swój pierwszy singiel 22sai no watashi. Naturalnie, pojawiły się wysokie oczekiwania względem krążka.
22sai no watashi ma w sobie dużo z brzmienia Morning Musume, okraszonego bardziej dojrzałym charakterem. Utwór tytułowy to dopracowana kompozycja, w której wokalistka ujawnia doświadczenia zdobyte w poprzednim zespole. Wokal jest mocny, delikatny i przyjemny do posłuchania, lecz w całości utwór nie odbiega daleko od tego, do czego przywykliśmy w jej wcześniejszych wykonaniach. Początkowa partia wokalna ustępuje jazzowemu refrenowi, który utrzymuje symfoniczny charakter, lecz ma u podstaw radosne tony. Piosenkę można by zaliczyć do kategorii utworów wolnych, lecz pełen siły śpiew Natsumi Abe sprawia, że w rezultacie usłyszymy żwawy popowy numer.
Singiel dekoruje Yuuyakezora, która prezentuje bardziej eksperymentalne podejście do popu z mieszanką ciężkiej aranżacji, elektronicznych elementów i zabawnym wokalem. Zaczyna się grą gitary odbijającej się echem, która skacze z jednego głośnika na drugi, a następnie usłyszymy nieco stłumiony śpiew o wręcz mrocznej barwie. Lecz wokalne zniekształcenie pojawia się tak samo nagle, jak znika, i ponownie słychać czysty śpiew wokalistki. Niestety, wraz z budowaniem atmosfery, która powinna prowadzić do kulminacyjnego punktu, piosenka ciągle opada i kończy się, pozostawiwszy słuchacza w punkcie zawieszenia. Jedynym dramatycznym elementem utworu jest dwudziestosekundowa przegadana strofa podczas gitarowego solo, która następnie doprowadza słuchaczy do refrenu. W porównaniu do 22sai no watashi ten utwór rozczarowuje, gdyż stara się być wszędzie, a jest tak naprawdę nigdzie.
Instrumentalna wersja 22sai no watashi nie dodaje płycie niczego szczególnego. W tej wersji pojawia się niskotonowy dźwięk, który maskuje wokal w oryginale. Odkryjemy także, że w refrenie zachowana została angielska partia wokalna. Niestety, te elementy uwydatniają wady w aranżacji, przez co ta dopracowana piosenka nagle zmienia się w kakofonię.
Dla fanów Natsumi Abe może to być nieco chwiejny początek dla, jak się później okazało, solidnej kariery. 22sai no watashi pokazuje, iż wokalistka była gotowa do startu, lecz, pomimo doświadczenia i talentu, niewystarczająco przygotowana do zaprezentowania mocnego debiutu.