Relacja

Hana Shounen Baddies - Boys Stare Ballerina w Ebisu LIQUIDROOM

19/06/2011 2011-06-19 00:05:00 JaME Autor: plusloud Tłumacz: jawachu

Hana Shounen Baddies - Boys Stare Ballerina w Ebisu LIQUIDROOM

Lekko ekscentryczni złoczyńcy z Hana Shounen Baddies zakończyli trasę Boys Stare Ballerina imponującym koncertem w Ebisu LIQUIDROOM.


© Hana Shounen Baddies
Jeżeli miałoby się wymienić jedną rzecz, którą Japończycy robią lepiej niż ktokolwiek inny, byłoby to sushi. Kolejną byłoby genialne wykorzystanie przestrzeni przez japońskich architektów, co wyraźnie widać w części z wielu umieszczonych pod ziemią tokijskich sal koncertowych. Mimo usytuowania zdecydowanie powyżej gruntu, Ebisu LIQUIDROOM udało się utrzymać mylącą fasadę. Wzniesiony pomiędzy skromnymi biurowcami i kawiarniami sześcian klubu wydawał się dużo większy niż wszyscy jego sąsiedzi razem wzięci. Jeżeli niedzielna powódź fanów Hana Shounen Baddies mogłaby być jakąkolwiek wskazówką, wykorzystywany jest tu każdy centymetr sześcienny.

Wejście do sali koncertowej znajduje się tuż przy chodniku, tak więc ludzie nie mogli czekać na zewnątrz. Mimo wczesnej pory, już półtorej godziny przed otwarciem kilka tuzinów zgromadziło się na drugim piętrze budynku, w pełni monopolizując umieszczone pod ścianami poduszki i krzesła. W znajdującej się wewnątrz LIQUIDROOM kawiarni nie było prawie nikogo, co pozwalało przypuszczać, że fani albo spędzą koncert głodni, albo przybyli nawet kilka godzin wcześniej, by najeść się zawczasu. Podczas gdy zlokalizowany z boku bar także był pusty, natomiast przybyli zdążyli już rozpocząć plądrowanie stoiska z gadżetami - asortyment niektórych towarów stanął nawet w obliczu wyczerpania. Pośród tego wszystkiego kilka osób w różowych koszulkach rozdawało za darmo świecące pałeczki każdemu w zasięgu wzroku. Coraz więcej i więcej fanów zaczęło spływać do klubu - w tym przypadku słowo “fanki” byłoby równie adekwatne, jako że stosunek płci wynosił 99:1 - i do momentu ukończenia przygotowywania sceny, obsługa musiała sobie radzić z sytuacją.

Jak nakazuje zwyczaj, fani ustawili się w kolejkę w grupkach po dziesięć, zgodnie z numerami biletów. Dziesiątka stała się dwudziestką, a dwudziestka pięćdziesiątką i około 17:50 ogonek zaczął się zawijać wewnątrz poczekalni. W tym tempie opóźnienie było prawie pewne, ale na szczęście personel był w stanie wpuszczać oczekujących bez nieprzyjemnych incydentów. Przybyła horda zeszła z powrotem na parter i do wcześniej zablokowanej części budynku, szybko odkrywając drugi bar, drugie stoisko z gadżetami i tony gratulacyjnych kwiatów. Setki fanów w pośpiechu zgromadziło się, czy raczej opanowało miejsca stojące. Samotna dyskotekowa kula, do której dołączyło kilka ogromnych kolorowych piłek, wisiała nad głowami publiczności, niczym niewinnie złowieszczy przedsmak tego, co miało nastąpić.

W międzyczasie, jako przedkoncertową rozrywkę, na umieszczonym przed kurtyną białym materiale zaserwowano pokaz slajdów. Na utrzymanych w barwach sepii wideoklipach członkowie zespołu pokazywali co robić, a czego nie podczas występu, kierowani przez kreskówkową maskotkę Baddies, Badegg - dosłownie jest to wyglądające na zirytowane jajko, ale także inteligentna gra słów, pasująca do image’u zespołu, jako “furyou-hinshu”, czy też “niegrzecznej bandy”, jako bandy "zepsutych jajek”). Promocyjne zdjęcia muzyków w różnych ubiorach wyświetlano w pętli. Jednakże fani byli w większości zwyczajnie ubrani, tylko niektórych zdobiły mocne, visualowe makijaże czy sukienki.

Około 18:30, pół godziny po zaplanowanym czasie, wszyscy pomyślnie zostali wpuszczeni do sali. Potem światła przygasły. Rozbrzmiało SE, fani zaczęli się ruszać. W jednym ruchu materiał i kurtyna zostały usunięte, odsłaniając Hana Shounen Baddies. Każdy z nich ubrany w czarny, przypominający chińskie zombie, strój, ten sam, w którym promowali najnowszy singiel, Ballerina. Pierwszą piosenką była jednak optymistyczna Balloon, a na dźwięk początkowego okrzyku gitarzysty, Minemury, ogromne balony zawieszone nad głowami publiczności pękły, ujawniając… więcej balonów. Fani natychmiast zaczęli odbijać balony po całej sali, a gitarzyści Takuma i basista Tsubuku bez wysiłku odpierali ich ataki.

Przejdźmy teraz do relacji. Balony wewnątrz balonów rozpoczęły piosenkę, zatytułowaną Balloon. Maskotka, nazwana Badegg, wspierała wizerunek zespołu jako grupy zepsutych jaj. To raczej nie może być legalne, ale w świecie Hana Shounen Baddies koncert musi być taki, jak zawsze. Może to wyjaśni, dlaczego już od pierwszych chwil fani skakali w idealnej harmonii, przemieszczając się tam, gdzie im kazano i śmiejąc się nawet przy odrobinie żartu. Ale trzeba przyznać, że już od samego początku było dużo humoru, między innymi wtedy, gdy wokalista BAKU panikował na najmniejszy odgłos pękającego w pobliżu balonu. Perłą wśród MC był pilot Wii. Tak, pilot Wii, którego Minemura używał, by wydać sygnał DAN DA-DAAAAN za każdym razem, gdy któryś z jego kolegów zrobił czy powiedział coś głupiego. Nie trzeba wspominać, że fani rozkoszowali się tym.

Na pierwszy rzut oka grupa może przypominać “typowy” popularny zespół visual kei: są młodzi, ubrani w podobne ciuchy oraz stosujący taki sam wrzaskliwy sposób śpiewania i kontroli tłumu, jak ich koledzy. Piosenki, takie jak Blind Good Girl i NBL, wystarczająco zadowoliły publiczność, ale później wszystko stało się dziwne - niesamowicie dziwnie - był to ten rodzaj dziwności, po którym, mimo poczucia winy, chce się jeszcze. W środku Oi WAKAME grupka tancerzy i tancerek, ubranych w kabaretowym stylu w skąpe i pełne kolorowych piór stroje, wskoczyła na scenę i zaczęła tańczyć z członkami zespołu. Zamiast być zazdrosnymi, horda fanek śmiała się i tańczyła razem z tymi na scenie; może pomagał fakt, że jeden z tancerzy miał około 60 lat.

Wszystko stało się jeszcze bardziej dziwaczne, kiedy perkusista Hiroshi, jak dotąd podobnie jak Takuma i Tsubuku stosunkowo mało aktywny, założył ogromne afro i przeszedł na środek sceny. BAKU zastąpił go za perkusją i w ten sposób został wykonany bezwstydnie wesoły Bombieman. Przez następne kilka minut tekstowe i muzyczne konwencje zostały wyrzucone przez okno, zostawiając miejsce tylko dla skoków i wspaniałej rozrywki dla wszystkich obecnych.

Po Bombieman muzycy wrócili do “normalności”, grając kilka swoich bardziej łagodnych kompozycji, zanim zakończyli główną część koncertu Blue Bad Boy, pełnym energii pierwszym singlem i ciągle faworytem fanów, po którym nastąpił "finałowy” kawałek tego wieczoru, Kyûtai Jûryoku. Krótką chwilę później zespół pojawił się ponownie w różowymch T-shirtach i zupełnie nową piosenką, Blanco, której premiera została zaplanowana na przyszły rok. Publiczność stała nieruchomo podczas tego kawałka, zachowując oklaski i zwyczajową fanowską wrzawę na następne dwa utwory.

Po pierwszym bisie kolejny pokaz slajdów zapowiedział wydanie 19 stycznia Blanco oraz daty nadchodzących występów. Na szczególną uwagę zasługiwał niedawno ustalony solowy koncert grupy, który miał się odbyć 12 marca w Akasaka Blitz - sprzedaż biletów rozpoczynała się następnego dnia. Tłum ryknął i, prawie że instynktownie, Baddies powrócili na scenę, by zagrać dwie ostatnie piosenki. Fani śpiewali razem z nimi każde słowo, ruszając się wraz z każdym ich krokiem, i zostali w pełni wynagrodzeni za swój wysiłek: podczas końcowego MC, świętującego urodziny Minemury, BAKU, wyrażając swój szacunek dla gitarzysty, przelotnie pocałował go w usta. Perkusista i basista minutę później skopiowali pocałunek przy ostatnim sygnale DAN DA-DAAAAN.

Dopiero się okaże, czy te alarmujące dźwięki sygnalizują nastawienie zespołu i w pełni odzwierciedlają dziwaczne poczucie humoru muzyków, czy też służą po prostu jako odrobina przyprawy do koncertów Hana Shounen Baddies. Jednak biorąc pod uwagę energię tłumu i dopełniający całość dziwaczny humor, można by się spodziewać, że równie dziwaczny debiut major nastąpi szybciej niż ktokolwiek by się spodziewał.


Setlista:

01. Balloon
02. Book
03. Blind Good Girl
04. Tulip
05. Pocket
06. NBL
07. Oi WAKAME
08. Bombieman
09. Rakuba
10. Otomezakura
11. Rockin’ Princess
12. Sakotsu ni Nemure
13. Ballerina
14. Blue Bad Boy
15. Kyûtai Jûryoku

Encore 1:
16. Blanco (New Song)
17. Rebecca
18. Untouchable

Encore 2:
19. Shônen [B] Out
20. Blossom
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA