Felieton

Globalizacja visual kei: Kulisy visual kei

14/06/2011 2011-06-14 00:05:00 JaME Autor: Meg Pfeifle (Phelan) Tłumacz: Ewa Czeszel

Globalizacja visual kei: Kulisy visual kei

Dołącz do nas w drugiej części serii artykułów "Globalizacja visual kei", w której JaME bada kulisy tej sceny i niektóre z błędnych mniemań dotyczących visual kei.


© Lydia Michalitsianos
Niektóre przemysły są bardziej otwarte w ujawnianiu swoich działań i praktyk, inne zaś pozostają pod tym względem zamknięte i scena muzyczna pod wieloma aspektami woli utrzymywać fanów w niewiedzy. Jest to na ogół czynione z dobrych pobudek; wychodząc z założenia, że fani powinni być beztroscy i cieszyć się gotowym produktem, a nie martwić o trudy związane z jego przygotowaniem. Mimo to nie wszyscy fani doceniają tę politykę i w rzeczywistości skrytość dotycząca przemysłu muzycznego często prowadzi do powstawania plotek, pogłosek i błędnych informacji.

Co więcej, w przypadku japońskiej muzyki bariera językowa czyni różnice kulturalne i zawiłe szczegóły sceny jeszcze trudniejszymi do zrozumienia. O ile większość japońskiego przemysłu muzycznego jest świadoma zainteresowania płynącego z zagranicy, jego głównym celem jest zaspokojenie potrzeb japońskiego fandomu; visual kei nie stanowi w tym wyjątku. Ogranicza to zagranicznych fanów, pozostających w swoich rodzimych krajach, w dostępie do istotnych informacji, włączeniu/przystąpieniu do prawdziwej sceny, ich potencjał rozwoju i aktywnego udziału w scenie.

Zamieszanie otaczające scenę visual kei można wyjaśnić na kilka sposobów. Głównym powodem jest to, że zagraniczni fani, którzy nie byli w Japonii, nie mają bezpośredniego kontaktu ze sceną fanowską i muszą opierać swoje poglądy na podstawie zdjęć, materiałów wideo i przekazu ustnego, co może okazać się mylące i sprawiać, że zespół wydaje się o wiele bardziej popularny niż w rzeczywistości, nawet jak na zespół typu "major". Inni fani polegają na forach plotkarskich, serwisach społecznościowych i stronach fanowskich, w których roi się od błędnych informacji. Bez doświadczenia z pierwszej ręki, poglądy dotyczące visual kei w Japonii mogą zostać w różny sposób skrzywione: zaczynając nie tylko od przekonania, że visual kei należy do mainstreamu, ale też przechodząc do głębszych problemów, dotyczących kulisów kariery wielu muzyków i tego jak działa scena.


Błędne mniemanie o popularności visual kei


W ankiecie globalizacyjnej, którą przeprowadziłam na JaME, fanów podzieliło pytanie dotyczącego tego, czy visual kei jest stylem muzycznym mainstreamu, z czego tylko 43% wierzy, że należy on do niszy, nawet w Japonii. O ile japońskie media odnotowują jego zagraniczną popularność1, doniesienia te zostały skrytykowane przez japoński fandom2 i określone jako przesadzone. Termin "popularność" może stanowić wyznacznik zarówno dla stylów muzycznych mainstreamu, jak i indies, i ważne jest zrozumienie pewnej istotnej różnicy:

"W ogólnym pojęciu termin popularność jest często używany przy odnoszeniu się do muzyki, która rzeczywiście jest popularna, w znaczeniu, że jest konsumowana w dużych ilościach i cieszy się sporym zainteresowaniem. W skrócie więc muzyka może być określana mianem popularnej, ponieważ jest masowo produkowana, rozpowszechniana i konsumowana. Jednak muzykę popularną można też sklasyfikować na podstawie jej wartości estetycznych, nawet jeśli wykonujący ją artyści cieszą się tylko ograniczonym rozpoznaniem i sprzedażą"3.

Błędem jest mówić, że visual kei nie jest popularny, ponieważ wszystkie rynki niszowe cieszą się popularnością na swój własny sposób. Jednak twierdzenie, że visual kei jest popularny na poziomie muzyki mainstreamowej, stanowi spore wyolbrzymianie obecnego statusu tej sceny. Mylne przekonania o tym stylu muzycznym są o wiele poważniejsze niż tak powierzchowne problemy jak wielkość fandomu czy popularność. Wielu fanów na świecie - zagranicznych czy japońskich - często nie wie, jak działa scena od strony biznesu, chyba że pracowali bezpośrednio z wytwórniami lub przyjaźnili się z zespołami. Poznanie realiów jest jak brutalne przebudzenie: słaba sytuacja finansowa muzyków i obdarcie visual kei z glamouru obnażają wiele problemów, jakie kryją się za tą sceną.


Fandom i wielkość miejsc koncertowych


Podstawowym niezrozumieniem dotyczącym visual kei jest prawdziwa wielkość fandomu danego zespołu. Ze względu na łatwość dostępu do muzyki i stron internetowych, fan z każdego zakątka świata może potencjalnie odkryć i zostać zwolennikiem danego artysty. Jednak wielu z tych fanów jest całkowicie nieświadomych tego, że część zespołów indie visual kei ma tak małe poparcie, że w rzeczywistości nie są w stanie wypełnić nawet pierwszego rzędu podczas występu, nie mówiąc już o pojemności sali koncertowej. Ważne jest też zrozumienie, że część z tych grup nie jest nawet świadoma, że ich muzyka dociera do zagranicznych słuchaczy, szczególnie jeśli ich lokalna baza fanów jest mała.

Kiedy zapytaliśmy o frekwencję na koncertach Jimiego Aomę, byłego basistę zespołu Chemical Pictures, odpowiedział: "Koncerty typu one-man to zupełnie inna historia, ale podczas zwyczajnych eventów czasem możesz mieć zły dzień albo nie grasz z właściwymi zespołami i w efekcie masz może 30 czy 40 osób. Bardziej popularne zespoły zbierają od 60 osób wzwyż. Podobno kilka lat temu niczym nadzwyczajnym dla pojedynczego zespołu było zgromadzenie stu ludzi. Rodzi się więc na scenie wiele frustracji, a nawet desperacji, by przyciągnąć jak najwięcej ludzi. Myślę, że to właśnie dlatego przez pewien czas zespoły tak chętnie grywały za granicą, ponieważ coraz ciężej przychodziło im wypełnianie miejsc koncertowych tutaj".4

Dla niektórych zespołów, koncert z udziałem nawet na 30 czy 40 fanów uważa się za sukces. "Zespoły, które grają w dużych salach koncertowych, takich jak Urawa Narciss, Ikebukuro Cyber czy the HOLIDAY często zbierają mniej niż 10 fanów na występie", mówi Polina Kogan, reprezentant prasowy JaME, która przez dłuższy czas mieszkała w Tokio. Niczym niespotykanym było dla niej chodzenie na występy, na których pewne zespoły zbierały łącznie 3 lub 4 fanów.5

Błędnie pojmując prawdziwą wielkość bazy fanów danego zespołu, w momencie kiedy fandom ten się powiększa, zespół podpisuje kontrakt z wytwórnią i przechodzi z “indies” na “major,” często mylnie zakłada się, że "przejście na major” jest synonimiczne z “przejściem w mainstream”. Taki artysta wciąż pozostaje indies, tylko że “major” indies - są to po prostu zespoły, które mają znacznie większą bazę fanów i sprzedają się w dużym nakładzie, nie tylko względem muzyki, ale też biletów. Na przykład wytwórnia nagraniowa PS COMPANY, Co, ltd. ma dwa oddziały: Indie-PSC dla artystów indies i PS COMPANY dla artystów major. Dopiero kiedy zespół przechodzi do mainstreamowej wytwórni muzycznej takiej jak Sony Music Entertainment czy Electric and Musical Industries Ltd. (“EMI”), może być uważany za prawdziwy “mainstream”. X JAPAN, pionierski przedstawiciel visual kei jest obecnie zespołem należącym do EMI.

Dalszą mylną interpretacją statusu visual kei jest przekonanie, że wielkość sali równa się popularności. Zdarzało się, że niektóre zespoły visual kei grały w niesamowicie dużych salach. the GazettE jest tego przykładem: w grudniu 2010 roku zagrali w Tokyo Dome, mieszczącym 55 tysięcy ludzi, nie udało się im jednak wypełnić go w całości. Inni artyści, dawniej związani z visual kei, tacy jak GACKT, X JAPAN i L’Arc~en~Ciel występowali w miejscach koncertowych wielkości stadionów, zarówno w Japonii jak i za granicą. Większość artystów visual kei gra jednak w znacznie mniejszych salach, z których jedną z największych jest Shibuya AX o pojemności 1500 miejsc7 oraz mające po 1300 Shibuya O-EAST8 i AKASAKA BLITZ.9 W jeszcze mniejszej skali artyści visual kei grają w takich miejscach jak Takadanobaba AREA na 400 osób10 i Urawa Narciss, która mieści tylko 250 ludzi.11


Rankingi płyt CD


Ranking muzyczny Oricon to odpowiednik amerykańskiego Billboardu, a jego system podliczania miejsc na liście może wprawiać niektórych fanów w niepewność. Oricon ocenia sprzedaż płyt visual kei na obu poziomach, indies i major i używany jest przez fanów jako wskaźnik wyznaczający nie tylko popularność, ale też jakość danej płyty. Jeśli nie trafia ona na wysokie miejsce, nie będą chętni ją kupić. Japońskie płyty często wydaje się w licznych edycjach, które podnoszą sprzedaż, ponieważ część fanów podchodzi do kupowania jak do kolekcjonowania.

Oricon wyjaśnia, że kiedy dane wydawnictwo ukazuje się w kilku wersjach CD, łączna sprzedaż wszystkich tych wersji jest kumulowana i podliczana jako jedna płyta. Album wydany w czterech wersjach ostatecznie może sprzedać się w większej ilości kopii niż płyta z tylko jedną edycją. Sprawia to, że CD z czterema wersjami wygląda na bardziej popularne w rankingu niż w rzeczywistości.12


Społeczny stygmat visual kei


Kiedy zespół visual kei Golden Bomber trafił na szczyt regularnej (czyli nie visual kei) dziennej listy albumów Oriconu wydawało się, że ich muzyka dotarła do mainstreamowej publiki.13 Jednak podczas występu w “Hanamaru Market,” programie japońskiej porannej telewizji, gdzie zostali przedstawieni jako zdobywcy pierwszego miejsca Oriconu, oczywiste stało się, że nie spełniali oczekiwań gospodarzy talk show, którzy nie tak wyobrażali sobie grupę będącą w czołówce rankingu. Kiedy pojawili się na scenie, prowadzący najpierw skomentowali ich makijaż i stroje, a jeden z nich krzyknął nawet "Straszne!". Pomijając ten wstęp, reszta komentarzy była już bardziej żartobliwa. Muzycy zdawali się dobrze bawić podczas programu i po tym, jak przedstawiono ich jako zespół visual kei, ustawiali się w dramatyczne pozy do kamery. Jednak kiedy omawiali z gospodarzami wyniki rankingu Oricon, jeden z prowadzących dopytywał się: “Czy naprawdę jesteście numerem 1?!”, na co jeden z członków grupy odparł: “Taki jest prawdziwy wynik rankingu”.14

O ile grupa ta z pewnością nie jest typowym przedstawicielem visual kei ze względu na swoje chwytliwe zagrywki i szalone występy, to ich wizualne atrybuty odegrały największą rolę w tym, jak zostali potraktowani w czasie programu.

Społeczny stygmat visual kei, uważanego za gorszą formę muzyki, dotyczy całego stylu muzycznego i wielu artystów przez cały czas o nim wspomina. ShuU z girugamesha wyjaśnia: “W Japonii wciąż panuje dyskryminacja przeciwko visual kei. Jeśli powiesz: >>Gram w zespole visual kei<< usłyszysz tylko: >>Och, no dobra…<<. My chcielibyśmy to zmienić”.15

Pewien muzyk, którego będziemy nazywać Mr. A*, członek japońskiego zespołu z doświadczeniem w zespołach visual kei, opowiedział, że spotkał się z drwinami ze strony innych zespołów we wczesnym okresie, kiedy próbował ze swoją grupą przenieść się w inny gatunek rocka. Chociaż pozostał jedynym członkiem, który nosił makijaż, bo czuł, że dodawał on jakości do występów na żywo, wstydził się, kiedy inne zespoły śmiały się i dopytywały czy jest visual kei.16

*Note: Mr. A poprosił, by pozostał anonimowy.

Zdarza się, że fani z całego świata krytykują zespół za to, że w miarę zdobywania popularności lub przejścia na major porzucają makijaż i ekstrawaganckie kostiumy.
Jednak niektórzy artyści postrzegają wizualne składniki jako coś, co powstrzymuje zespół od osiągnięcia mainstreamowej popularności i akceptacji. W niektórych przypadkach warunkiem przeniesienia się do nowej wytwórni staje się odejście od ekstrawaganckiego wyglądu, zaś inni muzycy dochodzą do wniosku, że jest to niezbędne dla ich dalszego rozwoju i wręcz przybywa im fanów.17 Nie jest to jednak pogląd podzielany przez wszystkich artystów: Mr. A wyjaśnia, że widział jak inne zespoły traciły fanów po odejściu od visualu i uważa, że było to spowodowane tym, że po utracie elementu glamour, koncerty przestały już być ekscytujące.18


Wydatki pieniężne artystów visual kei


Kiedy zespół visual kei SHAZNA podjął się współpracy nad niefikcyjną powieścią "Homeless Visual Kei", mało prawdopodobne było, by zdawał sobie sprawę z tego, że właśnie ten termin będzie używany do określania życia wielu muzyków tego gatunku. Książka przedstawia niepozbawioną poświęceń drogę do sławy członków SHAZNY. Zespół w szczegółach opisuje swój ciągły stan zadłużenia, objawiający się nikłymi oszczędnościami, życiem w dotkniętych ubóstwem warunkach oraz wydarzenia, które wywróciły ich życie do góry nogami - od rozwodów po konieczność podejmowania licznych prac, by tylko zawiązać koniec z końcem. Jego historia nie jest wyjątkiem: artyści visual kei z całej Japonii doświadczyli nędznych warunków życia. Ze względu na społeczny stygmat obejmujący ludzi z kolorowymi włosami i piercingiem, wielu muzyków, jak i osób o alternatywnym stylu bycia, jest zmuszonych do zatrudniania się nie w pracach biurowych, ale w barach, izakayach (japońskie bary serwujące alkohol i przekąski, popularne miejsce spotkań po pracy - dop. tłum.), sklepach całodobowych i salonach pachinko. Zdarza się, że członkowie zespołów pracują w "host" klubach (działających na tych samych zasadach, co kluby z hostessami, z tym że dla żeńskich klienteli - dop. tłum.) i innych temu podobnych przybytkach. Chociaż znajdą się muzycy, którzy utrzymują porządne posady jako pracownicy biurowi, ich druga tożsamość, członka zespołu, jest często ukrywana.

Pod względem finansów visual kei to ciężkie życie. Jak wyjaśnia Mr. A: “Kiedy byłem jeszcze w zespole visual kei i koncertowaliśmy, wydawaliśmy może 50,000 do 60,000 jenów* na miesiąc na osobę i byliśmy w trasie przez połowę tego czasu, grając 7-8 koncertów miesięcznie. Nigdy nie odzyskaliśmy tych pieniędzy.[...] Nie wydawałem tak dużo na makijaż czy stroje co inni, mój najdroższy kostium kosztował 40,000 jenów* i sam go uszyłem. Jednak koszta zmieniają się, kiedy trzeba naprawić sprzęt, zrobić przegląd zespołowego vana i pojawiają się inne nagłe wydatki.”19 milkjamjuice, wokalistka, której zespół często grał z grupami visual kei i pomagał innym muzykom w projektach visual kei mówi: “[W zespole nie będącym visual kei] rzadko wychodziliśmy na zero na występach. Tylko kilka razy dostałam gotówkę do ręki, a i tak były to małe kwoty”.20

*50,000 do 60,000 jenów odpowiada przedziałowi od ok. 1710 do 2052 zł. 40,000 jenów to ok. 1368 zł.

Artyści visual kei w większości przypadków są odpowiedzialni za wszystkie wydatki związane z ich działalnością. Szczególnie jeśli chodzi o koncerty, nie ma żadnej wyłącznej formy rozprowadzania biletów i proces ten zmienia się w zależności od różnych czynników: miejsca koncertu, obecności sponsora, grających zespołów i pomocy agencji biletowej. W przypadku małych sal koncertowych to zespoły są odpowiedzialne za sprzedaż biletów.

Jeśli chodzi o miejsca koncertowe, Jimi Aoma wyjaśnia, jak wyglądało jego doświadczenie z klubami koncertowymi: “[W przypadku eventów ze sponsorem] sponsor wynajmuje na dzień klub koncertowy, przyprowadza masę zespołów, a zysk wynosi 50% od dwudziestego pierwszego biletu wzwyż zarezerwowanego na twoje imię. Dlatego przy drzwiach zawsze sprawdza się, który zespół przyszedłeś zobaczyć”.21

System wypłat może dodatkowo zmieniać się w zależności od sponsora. “Czasami sponsorem jest zespół będący gwiazdą wieczoru, innym razem organizator eventu, zdarza się, że sponsor to organizator eventu, który pracuje też w danym klubie koncertowym”, mówi milkjamjuice, która następnie objaśniła system zwany “noruma”.

"Podstawowa ilość biletów to pułap, po zdobyciu którego osiągasz norumę.
Tak jak zmienia się wypłata, przyjmując od 1% do 100% ceny biletu, tak też liczba biletów do uzyskania noruma jest inna dla każdego eventu. Grałam na eventach z norumą ustawioną na 15 biletów, na innych wynosiła już 30 biletów. Eventy z większą ilością zespołów na ogół mają niższą norumę na jeden zespół, w przeciwieństwie do eventów z mniejszym składem, dla których jest ona wyższa.”22

Kiedy nie ma sponsora, system wypłat znów się zmienia. W takim przypadku, organizacją z klubem koncertowym zajmuje się zespół będący na czele imprezy, tak jak się to robi z eventami typu one-man. O ile każdy zespół jest dłużny za występ, wszystko jest załatwiane przez grupę przewodzącą koncertowi na miejscu sponsora. Na koniec eventu, pieniądze są przekazywane od zespołu do managementu klubu koncertowego.23

W innych częściach świata sposób rozprowadzania biletów może się znacznie różnić. Jeśli chodzi o USA, to Chele, były manager ds. biletów małego klubu w Virginii, podaje, że zespoły były odpowiedzialne za sprzedaż pierwszych 50 biletów i każdy z nich kosztował średnio $10*. Każdy artysta grający danego wieczoru musiał sprzedać wymaganą ilość biletów, łącznie z zespołem będącym główną atrakcją. Jeśli nie udało się im sprzedać wymaganej ilości biletów, każdy z nich był zobowiązany do opłacenia klubu z własnej kieszeni lub zrezygnowania z występu. Jeśli zespół sprzedał 50 lub więcej biletów, otrzymywali najpierw $225* i 50% każdego następnie sprzedanego biletu. 24

*$10 i $225 to odpowiednio 27 zł i 617 zł.

Roger, właściciel amerykańskiej firmy promującej Tainted Reality z siedzibą w Pensylwanii, powiedział, że z jego doświadczenia z pracy z klubami wynika, że wiele z nich bierze pierwsze $500.00*, a następnie 20% dalszych zysków. Tainted Reality brał wtedy 15% końcowych zysków po odliczeniu opłaty dla klubu, pozostawiając resztę zespołowi.25

*$500 to 1371 zł.

W Europie system ten znów wygląda inaczej. JRock NL, organizacja sprowadzająca zespoły do Holandii, mówi, że sprzedaż biletów prowadził klub, ale to JRock NL decydowali o ich cenie. Ze względu na to, że JRock NL jest organizacją non-profit, zysk z biletów zostaje użyty do pokrycia wszystkich niezbędnych wydatków, wliczając w to gażę artysty.26

Ostatecznie sprzedaż biletów jest tylko jednym z wydatków, z jakimi muszą się liczyć muzycy. Pomijając pieniądze wydawane na trasę, reklamę, kostiumy (których koszta mogą iść w grube tysiące w zależności od stopnia złożoności)27, nagrywanie i inne niezbędne potrzeby, by odpowiednio funkcjonować jako muzyczna formacja, nawet promowanie i pojawianie się w magazynach przychodzi za wysoką cenę.

Badając na jakiej podstawie zespoły są wybierane do japońskich magazynów o visual kei, okazało się, że chociaż czasem magazyny same wychodzą z ofertą, by promować dany zespół, na ogół prośba o umieszczenie publikacji pochodzi z wytwórni, managementu lub samego zespołu. W obu przypadkach wiąże się to z uiszczeniem opłaty za reklamę czy też wzmiankę o zespole w magazynie. Opłata zależy tego, w której części magazynu zespół ma się pojawić i jakiego typu promocji się dokonuje. Chociaż zespoły w zasadzie same wykupują miejsce na reklamę, by umieścić w nim swoją nazwę, magazyn ukrywa to pod postacią artykułów i różnego rodzaju sesji: instrukcji makijażu “jak uzyskać wygląd” albo szczegółowego spojrzenia na kostiumy czy osobisty styl ubierania się muzyków. Dzięki tym artykułom fani mogą poczytać o ulubionych artystach, ich makijażu i markach odzieżowych, a jednocześnie związane z tym firmy i artyści otrzymują promocję. Najdroższym wydatkiem jest pojawienie się na okładce magazynu - opłata ta wynosi od 300 do 700 tysięcy jenów. Ze względu na tak wysokie koszta, wielu artystów pojawiających się w magazynach visual kei to zespoły o ustalonej reputacji. Chociaż wydawcy są świadomi tego, że nowicjusze też potrzebują reklamy, bez funduszy na pokrycie tych opłat, rzadko są pokazywani w magazynach.28

*300,000-700,000 jenów to 10260-23940 zł.

Praktyki te nie ograniczają się jednak tylko do sceny the visual kei, a raczej są wspólne dla japońskich magazynów z innych dziedzin, a w niektórych przypadkach też magazyny z innych stron świata. Sposób, w jaki działają magazyny, nie jest powszechną praktyką i może różnić się w zależności od kraju, kultury, a nawet gatunku muzyki. W innych częściach świata istnieją koszta związane z pojawianiem się w magazynie lub na jego okładce, ale są bardziej dogłębne niż opłata za reklamę; pieniądze idą do fotografa, stylistów fryzur i makijażu i inne wydatki. W większości przypadków magazyn sam pokrywa te koszta, rzadziej zdarza się, by przejmowała je na siebie wytwórnia artysty.29


Przekraczając granicę bycia "fanem"


Wielu artystów visual kei znajduje dodatkowe sposoby na zdobycie pieniędzy, wykraczające poza podejmowanie się różnych prac dorywczych.

Niektórzy z nich pozostają w domu i mieszkają z rodzicami, by zachować swój styl życia, inni polegają na swoich dziewczynach lub żonach. W niektórych przypadkach członkowie zespołów biorą udział w praktyce zwanej “mitsugu”, którą tłumaczy się jako “dawanie komuś pieniędzy (np. datki)”.30 Nie zawsze jest to tożsame z dawaniem pieniędzy; niektórzy muzycy przyjmują wszystko, od prostych do ekstrawaganckich prezentów, w tym designerską biżuterię, ubrania etc. Jeden członek zespołu może mieć wiele dziewczyn, z którymi uprawia mitsugu. Dalszym etapem tej relacji stanowi “mitsukano”, jest to złożenie słów “mitsugu” i “kanojo”, oznaczającego dziewczynę. Mitsukano to dziewczyna, która płaci członkom zespołów za randki albo związek. Niektóre z nich mogą okazać się bardzo kosztowne - w innych przypadkach ta osoba jest odpowiedzialna za wydawanie zespołowi kieszonkowego lub pokrywania kosztów wynajmu mieszkania.

Zespoły, które pozwalają sobie na praktykowanie mitsugu, często łamią ważną zasadę sceny zwaną “tsunagari”.31 Tłumaczy się to jako: “połączenie" lub "relację” i oznacza przejście od bycia fanem do zostania znajomym lub partnerem członka zespołu. Dla fanów żyjących na zachodzie zasada ta może wydać się sporym zaskoczeniem, ponieważ w amerykańskich czy europejskich zespołach zdarza się, że członkowie nie tylko przyjaźnią się z fanami, ale nawet umawiają się z nimi na randki. W świecie visual kei stanowi to jednak ścisłe tabu. Chociaż wielu fanów w Japonii jest chętnych przekroczyć tę granicę, okazuje się to trudne, ale nie niemożliwe do zrobienia. Na forach internetowych takich jak "2 Channel" tsunagari i mitsugu są często gorącymi tematami i fani regularnie dyskutują, jak ominąć wyznaczone granice.

"Uchiage" czyli imprezy, w których główną atrakcją jest picie alkoholu, to kolejny sposób tworzenia bazy fanów i zarabiania pieniędzy. Według Mr. A nawet członkowie, którzy nie lubią pić, są nakłaniani do udziału w takich zabawach. Mr. A tłumaczy, że udowadnianie, kto potrafi pić więcej, mogło stać się tradycją visual kei i w rezultacie wiele zespołów organizuje uchiage, by szybko zarobić pieniądze i popisać się przed innymi. O ile jego zespół nie podejmował się tej praktyki, miał znajomych, którzy ją stosowali. Na ogół firma zatrudniała zespół do przeprowadzenia dla fanów imprezy z alkoholem, biorąc od każdego z nich 5,000 jenów* za drinki. W rzeczywistości koszt ten wynosił 4,000 jenów lub mniej, a różnica szła do kieszeni firmy.

*4,000 jenów to 135 zł, a 5,000 jenów - 171 zł.

Mr. A wspomina przyjaciela, który nie lubił pić i w dni wolne od pracy siedział w domu i próbował przyzwyczaić się do smaku alkoholu. Jednak jeśli członek zespołu był stanowczy w swoim postanowieniu o niepiciu, reszta zespołu na ogół po kryjomu wypijała jego kolejki.32


Podsumowanie


Mimo lat spędzonych na scenie visual kei, nawet pracownicy, prasa i zespoły zawsze znajdują coś nowego do nauki i niemożliwe jest opisanie w pełnych szczegółach zawiłości sceny visual kei. Podobnie jak w życiu, następują tam ciągłe zmiany, które okazują się bardziej skomplikowane, niż wydaje się na pierwszy rzut oka.


Mam nadzieję, że podobała się wam druga część serii artykułów "Globalizacja visual kei". Dołączcie do nas w następną niedzielę, kiedy będziemy omawiać rozwój visual kei w USA, Centralnej i Południowej Ameryce.


___________________________________________________________

[1] Oricon Biz (2009). Visual Kei Artist ga Kaigai de Daininki no Riyuu [dok. elektr.] http://biz-m.oricon.co.jp/news/data/174.shtml [dostęp: 30.03.2011]
[2] Visual Kei [dok. elektr.] http://ja.wikipedia.org/wiki/%E3%83%B4%E3%82%A3%E3%82%B8%E3%83%A5%E3%82%A2%E3%83%AB%E7%B3%BB [dostęp: 30.03.2011]
[3] Matsue, Jennifer Milioto (2008) Making Music in Japan’s Underground: The Tokyo Hardcore Scene. Londyn: Routledge. s. 111-112
[4, 21] Wywiad mailowy przeprowadzony z Jimim Aomą w dn. 10.03.2011
[5] Wywiad mailowy przeprowadzony z Poliną Kogan w dn. 25.05.2011
[6]Tokyo Dome [dok. elektr.] http://en.wikipedia.org/wiki/Tokyo_Dome [dostęp: 11.03.2011]
[7] Shibuya AX [dok. elektr.] http://en.wikipedia.org/wiki/Shibuya-AX [dostęp: 02.03.2011]
[8] About Shibuya-O [dok. elektr.] http://shibuya-o.com/about-o; [dostęp: 2011]
[9] Akasaka Blitz Floor Map [dok. elektr.] http://www.tbs.co.jp/blitz/a_floor1.html [dostęp: 2011]
[10] Takadanobaba Area [dok. elektr.] http://ja.wikipedia.org/wiki/%E9%AB%98%E7%94%B0%E9%A6%AC%E5%A0%B4AREA [dostęp: 06.03.2011]
[11] Live House Narciss [dok. elektr.] http://www.zmf.co.jp/ [dostęp: 2011]
[12] Oricon (2009) Ranking Oricon no Ongaku Sofuto (Single, Album) ni Tsuite” [dok. elektr.] http://www.oricon.co.jp/rank/index2.html [dostęp: 02.03.2009]
[13] Music Japan+ (2011) Golden Bomber's New Album Ranking First on ORICON Charts! [dok. elektr.] http://www.musicjapanplus.jp/news/1/6973/golden-bombers-new-album-ranking-first-on-oricon-charts/ [dostęp: 07.01.2011]
[14] Hanamaru Market transmitowany przez stację TBS dn. 24.01.2011
[15] JaME (2009) Interview with girugamesh in Saint Petersburg, Russia [dok. elektr.] http://www.jame-world.com/us/articles-49376-interview-with-girugamesh-in-saint-petersburg-russia.html [dostęp: 25.05.2009]
[16, 18, 19] Wywiad mailowy przeprowadzony z Mr. A w dn. 01.03.2011
[17] Wywiad mailowy przeprowadzony z Kiwamu z Starwave Records w dn. 13.01.2011
[20, 22, 23] Wywiad mailowy przeprowadzony z milkjamjuice w dn. 19.04.2011
[24] Wywiad mailowy przeprowadzony z Chele w dn. 25.05.2011
[25] Wywiad mailowy przeprowadzony z Roger w dn. 17.02.2011
[26] Wywiad mailowy przeprowadzony z Jrock NL w dn. 25.05.2011
[27] ID Japan (20110) Order Made Mask Factory [dok. elektr.] http://www.id-japan.co.jp/mask.html [dostęp: 2011]
[28] Wywiad mailowy przeprowadzony z Osobą Anonimową w dn. 12.03.2011
[29] Wywiad mailowy przeprowadzony z Kathy Chee w dn. 32.05.2011
[30, 31] 2 Channel [dok. elektr.] http://www.2ch.net/ [dostęp: 2011]; Wywiad mailowy przeprowadzony z Osobą Anonimową w dn. 26.05.2011
REKLAMA

Globalizacja visual kei - seria artykułów

Globalizacja visual kei: Polscy fani visual kei © Lydia Michalitsianos & Set

Felieton

Globalizacja visual kei: Polscy fani visual kei

W dodatkowej, czternastej części serii "Globalizacja visual kei" przyjrzymy się polskim fanom tego nurtu i zbadamy, na ile prawdziwy jest funkcjonujący na ich temat stereotyp.

Globalizacja visual kei: Wyniki międzynarodowej ankiety na temat globalizacji visual kei © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Wyniki międzynarodowej ankiety na temat globalizacji visual kei

W ostatniej odsłonie internetowej serii artykułów "Globalizacja visual kei" ujawnimy wyniki międzynarodowej ankiety, która została przeprowadzona w marcu b.r. i objęła 88 krajów oraz 6384 fanów.

Globalizacja visual kei: Teraźniejszość i przyszłość visual kei © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Teraźniejszość i przyszłość visual kei

W dwunastej odsłonie "Globalizacja visual kei" krótko podsumujemy serię i podyskutujemy o teraźniejszości oraz przyszłości stylu visual kei.

Globalizacja visual kei: Wywiad z Kiwamu ze Starwave Records © Lydia Michalitsianos

Wywiad

Globalizacja visual kei: Wywiad z Kiwamu ze Starwave Records

W jedenastej części serii “Globalizacja visual kei” JaME przeprowadziło wywiad z Kiwamu, właścicielem Starwave Records i gitarzystą BLOOD, na temat jego przemyśleń dotyczących sceny visual kei od przeszłości do teraz.

Globalizacja visual kei: Rynek zagraniczny © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Rynek zagraniczny

W dziesiątej części serii artykułów o globalizacji visual kei sprawdzimy, jak ten rynek rozwija się w erze cyfrowej i jak wygląda marketing zagraniczny.

Globalizacja visual kei: Badając styl visual © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Badając styl visual

W dziewiątej części serii "Globalizacja visual kei" zajmiemy się zgłębianiem visual kei oraz jego powiązań z visualowymi artystami z całego świata.

Globalizacja visual kei: Biznesowa strona visual kei - fragmenty wywiadów © Lydia Michalitsianos

Wywiad

Globalizacja visual kei: Biznesowa strona visual kei - fragmenty wywiadów

W ósmej odsłonie serii "Globalizacja visual kei” JaME przeprowadziło wywiady z kilkoma przedstawicielami prasy i przemysłu muzycznego, by dowiedzieć się więcej o biznesowej stronie visual kei.

Globalizacja visual kei: Visual kei i anime © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Visual kei i anime

W siódmej części/odsłonie serii artykułów "Globalizacja visual kei" zbadamy powiązania visual kei z anime oraz aktywność zespołów należących do tego stylu na konwentach anime.

Globalizacja visual kei: Fragmenty wywiadów z muzykami © Lydia Michalitsianos

Wywiad

Globalizacja visual kei: Fragmenty wywiadów z muzykami

W szóstym odcinku serii artykułów "Globalizacja visual kei" JaME prezentuje doświadczenia muzyków, którzy albo byli członkami zespołów visual kei, albo zetknęli się z tą sceną w inny sposób.

Globalizacja visual kei: Rozkwit visual kei - Europa, Oceania i Azja Wschodnia © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Rozkwit visual kei - Europa, Oceania i Azja Wschodnia

W piątej części serii artykułów "Globalizacja visual kei" JaME prześledzi historię visual kei w Europie, Oceanii oraz Azji Wschodniej.

Globalizacja visual kei: Wywiad z Jimim Aomą © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Wywiad z Jimim Aomą

W czwartym odcinku internetowej serii “Globalizacja visual kei” JaME miało możliwość przeprowadzenia wywiadu z Jimim Aomą, z którym dyskutowaliśmy o scenie visual kei, fanach i jego osobistych doświadczeniach.

Globalizacja visual kei: Rozkwit visual kei - Ameryka Północna i Południowa © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Rozkwit visual kei - Ameryka Północna i Południowa

W trzecim odcinku serii artykułów "Globalizacja visual kei" JaME śledzi historię visual kei w Ameryce Północnej i Południowej.

Globalizacja visual kei: Kulisy visual kei © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Kulisy visual kei

Dołącz do nas w drugiej części serii artykułów "Globalizacja visual kei", w której JaME bada kulisy tej sceny i niektóre z błędnych mniemań dotyczących visual kei.

Globalizacja visual kei: wprowadzenie do serii artykułów © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: wprowadzenie do serii artykułów

Seria artykułów "Globalizacja visual kei" zabierze fanów i badaczy w trzynastotygodniową podróż umożliwiającą poznanie visual kei - od zewnątrz i od środka.

Globalizacja visual kei: Badanie opinii fanów - Dziękujemy! © Lydia Michalitsianos

Wiadomość

Globalizacja visual kei: Badanie opinii fanów - Dziękujemy!

JaME pragnie podziękować wszystkim fanom biorącym udział w naszym projekcie "Globalizacja visual kei: Badanie opinii fanów" i tym, którzy promowali go wśród swoich znajomych i rodziny - szczerze doceniamy Wasze wsparcie.

Globalizacja visual kei: Badanie opinii fanów © Lydia Michalitsianos

Felieton

Globalizacja visual kei: Badanie opinii fanów

JaME przeprowadza badanie, by poznać opinie fanów o tym, jak wygląda scena visual kei na skalę globalną oraz jak można ją ulepszyć. Głosujcie!

REKLAMA