Blam Honey pokazują jak powinna brzmieć muzyka industrialna.
W późnych latach 90-tych Blam Honey był jednym z najlepszych industrialnych zespołów Japonii. Jego muzyka miała odpowiednią aranżację, wysoką jakość i wyraziste brzmienie - idealnie pasowała do image’u Blam Honey. W 1998 roku ukazał się Artificial Delusion, na którym zespół ponownie zaprezentował swój talent i pokazał, co tak naprawdę miał do zaoferowania.
Enlarge Disorder zaczyna się ciężkim, futurystycznym, elektronicznym beatem, który nie ustaje ani na chwilę w tym trwającym dwie minuty utworze. Piosenka jest rockowa z elektronicznym dodatkiem, a gra gitary i zniekształcone dźwięki Enlarge Disorder służyły jako podstawa tego udanego singla.
Rink jest najciekawszą z czterech kompozycji na tym wydawnictwie; zaczyna się czymś na kształt żeńskich wokali wciągniętych w wir, a następnie gwałtownie opada i rozpoczyna się ciężki gotycki rytm z grą gitary i keyboardu. Jest to także najbardziej zaraźliwa ze wszystkich piosenek na płycie, utrzymująca dobry beat podczas śpiewu Tatsuyi. Te same zduszone głosy z początku pojawiają się także pomiędzy jego wokalnymi partiami, stanowiąc interesujący dodatek do pozostałej części utworu. Z czterech kompozycji na tym wydawnictwie Rink ma najciekawszą aranżację i jest jednocześnie najbardziej unikalna spośród kreatywnych popisów Blam Honey na tym singlu.
Hyper Asthenia to eksperymentalny trzyminutowy utwór, który inicjuje Tatsuya krzyczący: "Can’t Hear!”. Piosenka zaczyna się normalnie, a następnie ulega zwolnieniu. Całość przechodzi do wolnej elektroniki. W kawałku pojawia się niesamowita ilość szumu, przez co w kompozycji pozostaje odrobinę miejsca na rytm, lecz słowa mają czyste brzmienie, dlatego też, pomimo braków w aranżacji, nadrabia industrialnym entuzjazmem.
Fly to Filer to ostatni utwór na płycie, będący jednocześnie idealnym zamknięciem singla. Utwór rozpoczyna się zniekształconym beatem i wykrzyczanymi stłumionymi słowami, które następnie przyspieszają i nie ulegają większej zmianie do końca. I choć numer utrzymuje brzmienie elektroniczne, nawet z dodatkową grą gitary i zdystansowanym, odbijającym się echem wokalu Tatsuyi, piosenka chyli się bardziej ku gotyckim klimatom. Wraz z postępem utworu wokale zostają wyostrzone, a słowa wyraźniejsze. Śpiew łączy się dobrze z muzyką, budując razem idealne zakończenie, w którym pojawiają się głośne dźwięki i ten sam zniekształcony śpiew z początku.
Bezsprzecznie Artificial Delusion to świetny singiel. Ma styl i osobowość, i prawdziwie oddaje charakter zespołu, co każda muzyka powinna robić. Będąca trzecim wydawnictwem w karierze zespołu, Artificial Delusion ukazuje to, co Blam Honey nauczyli się do tej pory i stanowi szczyt ich muzycznych umiejętności. Singiel nie do zignorowania.