Relacja

exist†trace w Shibuya BOXX

09/08/2011 2011-08-09 00:05:00 JaME Autor: Beata Tłumacz: Gin

exist†trace w Shibuya BOXX

Rockowe panie zaoferowały swoim fanom zróżnicowany i interesujący solowy koncert w zatłoczonej ale przyjemnej sali.


© exist†trace
Wróciwszy do domu po udanym koncercie na Sakura-Conie w Seattle w Stanach Zjednoczonych, żeński zespół visual kei exist†trace zorganizował koncert Memorial one man show -THE TRUTH- na swoim podwórku, w Tokio. Shibuya BOXX to mały obiekt, który po brzegi został napełniony ludźmi. Tłum był bardziej zróżnicowany pod względem płci i wieku, niż to zwykle obserwuje się na koncertach visual kei.

Kiedy w końcu światła zgasły, czarna kurtyna zasłaniająca scenę nie zniknęła, ale po usłyszeniu głosu wokalistki Jyou: "Zatańczymy?”, tłum krzyknął w odpowiedzi. Kurtyna się rozsunęła, a wzrok tańczącej w rytm chwytliwego Honrou publiczności przykuła fluorescencyjna czerwień włosów wokalistki oraz irokez na głowie gitarzystki Omi. Tłum nie miał czasu na zaczerpnięci oddechu, bo zespół zaraz zagrał cięższy, ale równie chwytliwy TRUE, kolejny kawałek z minialbumu o tej samej nazwie, wydanego zaledwie trzy dni wcześniej. Wiele osób na widowni było już zaznajomionych z tymi piosenkami, bo w pełni cieszyło się występem.

Potem nastąpiła krótka przerwa, podczas której Jyou przywitała publiczność i przeprosiła za deszczową pogodę, za którą można było według niej winić basistkę Naoto. Złowrogo wyglądająca Naoto, zgodnie ze swoim zwyczajem, obrzuciła ją tylko morderczym spojrzeniem. Następnie zagrano stary klasyk, JUDEA, w którym Jyou agresywnie growlowała przez pierwszą połowę. Ciężko było nie okazać fascynacji faktem, że tak piękna kobieta jak ona potrafi wydobyć z siebie takie dźwięki. W następnej piosence, Blaze, wokalistka wróciła już do normalnego, czystego śpiewania, ale ciężki i szybki beat oraz poniekąd eteryczna melodia pozostawiły silne wrażenie.

Następny utwór został przedstawiony jako ten, który już wcześniej został zaprezentowany w nieco innej wersji, kiedy w styczniu zespół występował w Shibuya BOXX, ale teraz panie chciały pokazać jego dokończoną wersję. Tokoyami no Yorke okazała się być wolną ale pełną wyrazu balladą, która prawdziwie ukazywała walony silnego głosu Jyou. Zebrała duże brawa od publiczności. Powolny Cradle ostro wyróżniał się od reszty setlisty instrumentalizacją o niskiej tonacji: perkusistka Mally wykorzystywała nawet specjalne pałki. Wyjątkowo czysta melodia nadawała kawałkowi brzmienie przywodzące na myśl raczej musical niż utwór rockowy. Rockowy nastrój powrócił jednak zaraz w następnej piosence, Jiyuu no sora, chijou no uta, kolejnej z nowego minialbumu.

Po tym członkinie zostały przedstawione i każda zagrała krótkie solo, podczas gdy publiczność skandowała ich imiona. Następnie dziewczęta przeszły do tanecznego ROUGE, w którym Miko znowu śpiewała chórki, a publiczność skakała do refrenu. Dalej był kolejny ulubieniec fanów, metalowy, agresywny liquid, podczas którego członkinie machały głowami – Naoto robiła to tak intensywnie, że jej niesamowicie długie warkoczyki unosiły się w powietrzu.

RESONANCE rozpoczął imponujący okrzyk Jyou oraz mieszanka niskiego, odpowiednio nacechowanego śpiewu i wysokich tonacji, które w sumie tworzyły ciekawą kombinację. Omi miała okazję zabłysnąć solówką na gitarze, stojąc na środku sceny, a publiczność radośnie machała głowami do ciężkiego beatu utworu. Po poniekąd melodramatycznym Maid of Orleans, zespół opuścił scenę. W odpowiedzi na wołania o bis, Mally, Naoto, Omi i Miko wróciły, i bez obecności wokalistki, zaczęły grać nowy utwór KISS IN THE DARK. Po kilku taktach na scenie pojawiła się Jyou i wszyscy na widowni wstrzymali oddech, widząc ją ubraną w błyszczącą suknię wieczorową, z odkrytymi ramionami, co ukazywało jej niewielkie tatuaże. Zmysłowa, niemal jazzowa piosenka przerodziła się w radosny kawałek, a spektakularny występ Jyou został nagrodzony pocałunkiem od Miko.

Zespół opuścił scenę powtórnie, by powrócić po chwili, machając dwiema ogromnymi flagami, jedną amerykańską, drugą japońską. Jyou, tym razem już w jeansach i skórzanej marynarce, opowiedziała o występie w Seattle i wyjaśniła, że to, co jest napisane na fladze amerykańskiej, to wiadomości od fanów z Ameryki dla Japończyków odnośnie trzęsienia ziemi. Wyjaśniła, że exist†trace planuje występ w Sendai w sierpniu, dlatego chciałaby, żeby ludzie z Tokio też napisali swoje wiadomości dla mieszkańców tego obszaru na fladze japońskiej. Potem było nieco żartów o doświadczeniach z Ameryki, zespół wyraził na przykład swoje zaskoczenie faktem, z jaką pasją Amerykanie podchodzą do anime. "Po raz pierwszy widziałam ludzi przebranych za postaci z "Naruto" na naszym koncercie”, zwierzyła się Jyou. Miko pokazała, jak jest kreatywna, prezentując koszulkę z trasy, na plecach której wycięła w zawiłe wzory. Publiczność wydała z siebie wiele pełnych zachwytu "ochów” i "achów”.

Dalej była piosenka KNIFE, w której Jyou śpiewała wysokim i czystym głosem, a ciężki rytm w sumie pozostawił silne wrażenie. Podczas forward publiczność machała ręcznikami exist†trace do szybkiego i rozrywkowego beatu, a ostatnia, starsza piosenka VANGUARD spełniła rolę pełnego mocy finału. Po tym członkinie zespołu oraz osoby z publiczności chwycili się za ręce i wspólne podskoczyli, kończąc koncert w ten typowy dla visual kei sposób.

Chociaż exist†trace zawsze będzie wyjątkowym zespołem ze względu chociażby na to, że składa się z samych kobiet, to robi wrażenie także szerokim zakresem prezentowanych stylów muzycznych. Od czasów swoich starych, agresywnych i mrocznych metalowych kawałków, artystki eksperymentowały z melodramatycznymi balladami podkreślającymi głos Jyou, a ostatnio zdają się zmierzać w świat ciężkich ale chwytliwych i tanecznych melodii. Dzięki temu ich występ był interesujący i zróżnicowany, bez nudnych momentów. W związku z tym można zacząć się zastanawiać, jaką niespodziankę panie zgotują swoim fanom jako następną.


Setlista:

01. Honnou
02. TRUE
03. JUDEA
04. Blaze
05. Hana no sakanai machi
06. Tokoyami no yoake
07. unforgive you
08. Cradle
09. Jiyuu no sora, chijou no uta
10. ROUGE
11. liquid
12. DECIDE
13. RESONANCE
14. Maid of Orleans

Encore 1:
15. KISS IN THE DARK

Encore 2:
16. KNIFE
17. forward
18. VANGUARD
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
18/06/20112011-06-18
Koncert
exist†trace
Shibuya BOXX
Tokio
Japonia
REKLAMA