W dniu wydania
MIRANDY, jej autor koncertował w Europie razem z
X JAPAN. Zaledwie dzień wcześniej ukazała się jej przyrodnia siostra,
Jade, co zapewne było powodem, dla którego premiera tego singla przeszła raczej bez echa i większej promocji.
Dla tych, którzy
SUGIZO kojarzą jedynie z jego prac dla
LUNA SEA i
X JAPAN,
MIRANDA może okazać się sporym zaskoczeniem. Piosenka jest w tym samym stylu co
PRANA i
FATIMA, co oznacza w pełni instrumentalny, elektroniczny utwór. Ponownie
DJ MaZDA miał swój wkład w ten kawałek, dodając sample i beaty.
MIRANDA zaczyna się delikatnie, marzycielsko, nawet z użyciem syntezatorowych skrzypiec. Piosenka zawdzięcza swoją nazwę jednemu z księżyców Urana, nietrudno sobie zatem wyobrazić, że przemierza się przestrzeń kosmiczną, a gwiazdy i planety umykają w dal. Dalej słuchacza przenosi gra fortepianu, a następnie włącza się
SUGIZO ze skrzypcami. Z początku ich melodia brzmi raczej elektronicznie z ukłonem w stronę dźwięku przypominającego drapanie po strunach. Potem, w miarę jak narasta pulsujący elektroniczny rytm, brzmienie skrzypiec zmienia się, przywodząc na myśl deszcz spadających gwiazd. Dalej ulega zmianie raz jeszcze, przechodząc w brzmienie bardziej typowe dla tego instrumentu, tworząc urokliwą melodię. Staje się ona przewodnim wątkiem utworu, choć wciąż wspieranym elektronicznym brzmieniem skrzypiec. Rytmiczny pulsujący rytm ma swój wpływ na nastrojowy klimat piosenki i wrażenie unoszenia się w przestrzeni kosmicznej, ale jednocześnie nie pozwala słuchaczowi poczuć się zupełnie bezwładnie.
MIRANDA kończy się, jak się zaczęła – spokojnie dryfując w dal.
Z powodu rytmu i dlatego, że utwór jest w całości instrumentalny,
MIRANDA z łatwością znajdzie uznanie wielu fanów muzyki ambient i elektronicznej z całego świata. Nie musi przy tym staczać walki z barierą językową.
Trochę niefortunnie zaplanowano premierę tego singla, ale trzeba mieć nadzieję, że fani sprawdzą również, co sam
SUGIZO jako artysta solowy przygotował. Z uwagi na ochronę środowiska singiel został wydany tylko w wersji cyfrowej i można go
nabyć na iTunes tylko za 99 centów.