Recenzja

THE BOOM - Shima Uta (Uchinaaguchi ver.)

04/10/2011 2011-10-04 00:01:00 JaME Autor: jessieface Tłumacz: milith

THE BOOM - Shima Uta (Uchinaaguchi ver.)

"Shima Uta" zachowuje swój czar nawet z upływem lat.


© Avex Entertainment Inc.
Singiel CDS

Shimauta (Uchinaaguchi Version)

THE BOOM

W 1992 roku THE BOOM wydali swój dziewiąty singiel Shima Uta (Uchinaaguchi ver.), który trafił na czternastą pozycję na liście Oriconu. W kolejnym roku wydali Shima Uta (Original ver.) jako jedenasty singiel, który uplasował się na czwartej pozycji i okazał się być większym hitem niż poprzednik, gdyż trafił do szerszej publiczności. Jedyną różnicą pomiędzy dwoma utworami było to, że wersja z 1992 roku była śpiewana w dialekcie Uchinaaguchi używanym na Okinawie, a druga wersja była w standardowym japońskim.

Od samego początku aż do końca piosenki siła i ból w głosie Miyazawy przeszywa słuchaczy. Tytułowe słowa ”shima uta” pojawiają się w kompozycji co chwilę; kryją w sobie potężną wiadomość: pokonanie przeciwności i sygnalizowanie pokoju. Wydana w 1993 roku wersja ukazała się w 50 rocznicę zawieszenia broni po bitwie o Okinawę, prezentując tym samym, że muzyka naprawdę nie zna granic. W ostatnim refrenie utworu pojawia się kilka słów w dialekcie Uchinaaguchi-ben, choćby ”guuwa” zamiast ”yo”. Także tempo przyspiesza w ostatnim refrenie, ciągnąc utwór do końca.

Stroną b jest Hyaku man tsubu no namida, która zaczyna się delikatną melodią przypominającą Shima Uta wygrywaną na sanshinie, tradycyjnym instrumencie z Okinawy podobnym do shamisenu. Numer szybko przekształca się w skoczny jpopowy miks, który na chwilę zwalnia do poziomu ballady, aby następnie znów powrócić na szybsze tory. Hyaku man tsubu no namida to mieszanka folku z jpopem lat 80-tych, co razem składa się na zadziwiająco radosną stronę b, prezentującą entuzjazm zespołu i jednocześnie jego poczucie humoru. Jest nieco dzikie, lecz także interesujące - choć niewątpliwie ginie w cieniu strony a.

Wielu artystów nagrało covery Shima Uta. Zgodnie z informacją podaną na oficjalnej stronie THE BOOM, zaśpiewania coveru podjęło się aż 57 muzyków. Najbardziej znanym z nich był ten Rimi Natsukawy śpiewany w wyższej tonacji z delikatniejszą melodią. GACKT nagrał cover Shima Uta po odejściu z Malice Mizer, przed solowym debiutem. Zrobił to także Alfredo Casero, a jego wersja stała się motywem FIFA World Cup 2002. Ponadto wersję a cappella nagrało kilka japońskich szkolnych chórków.

Shima Uta to niewątpliwie jedna z najbardziej znanych piosenek THE BOOM. Część jej popularności wynika z głębokiej treści słów. Na pewno będzie hymnem nawołującym do tradycyjnych korzeni, gdyż honoruje ból i cierpienie, kojąc zranione serca.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CDS 1992-12-12 1992-12-12
THE BOOM
REKLAMA