Kolejka fanów wiła się na najwyższym piętrze Beverly Center, centrum handlowego w pobliżu serca Los Angeles. Mimo iż w tłumie przeważały kobiety, to ich wiek wahał się od uczennic szkoły podstawowej do matek w średnim wieku. Niektórzy przybyli na miejsce już o 6:00 rano w nadziei, że uda im się spotkać Jina Akanishiego. On jednak pojawił się pod wieczór, by uczcić wydanie swojego pierwszego amerykańskiego singla,Test Drive feat. Jason Derulo. Około 19:00 DJ Jesse Lozano z lokalnego radia KIIS FM wyszedł, by pozdrowić fanów. Krzyki odbijały się echem po całym centrum, gdy na dwóch płaskich telewizorach zaczęto wyświetlać teledysk do Test Drive. Klip ten można obejrzeć na kanale na YouTubeJina oraz poniżej.
Jaskrawy, mroczny i pełen miejskiego szyku teledysk pokazywał Jina wałęsającego się w towarzystwie atrakcyjnych dziewczyn z jeszcze atrakcyjniejszymi samochodami. Wielu fanów potrafiło już nawet śpiewać do wtóru, kiwając się i tańcząc na małej scenie. Kiedy klip dobiegł końca, nareszcie pojawił się Jin, uśmiechając się i machając. Gdy DJ ogłosił, że Test Drive trafił na pierwsze miejsce dziennych rankingów w USA, muzyk wyrzucił w górę ramiona w słodkim geście zwycięstwa.
Po podziękowaniach złożonych wszystkim zebranym, rozpoczęto kolejną część spotkania przeznaczoną na zadawanie pytań. Wszystkie znajdujące się poniżej pytania zostały zadane przez losowo wybranych fanów.
Za czym tęsknisz najbardziej, jeżeli chodzi o rzeczy związane z Japonią?
Jin: Moi przyjaciele... rodzina... jedzenie (uśmiech).
Jakie są twoje doświadczenia związane z kręceniem teledysku?
Jin: Nagrywanie trwało jedenaście godzin, ale miałem niezły ubaw... Było tam tyle atrakcyjnych dziewczyn!
Co najbardziej lubisz robić w L.A. w wolnym czasie?
Jin: Komponować muzykę? To moja pasja, to jest to, co robię... i śpię (śmiech).
Jaka była twoja najszczęśliwsza chwila od momentu przybycia do USA?
Jin: Ta obecna. Jest niesamowicie, dziękuję bardzo.
Kiedy zagrasz trasę koncertową po Stanach?
Jin: Obecnie pracuję nad albumem i kiedy to zakończę, na początku 2012 roku rozpocznę koncertowanie.
Jaka jest twoja ulubiona restauracja w L.A.?
Jin: Znacie Gonpachi? To moja ulubiona. Lubię także wiele miejsc z koreańskim barbeque.
Jeżeli nie mógłbyś już śpiewać, to co byś robił?
Jin: Nadal tworzyłbym muzykę. Nigdy nie przestanę zajmować się muzyką.
Jaki jest twój ulubiony typ dziewczyny?
Jin: Atrakcyjna... seksowna (uśmiech). Dziewczyna ze zdrowym rozsądkiem i niepowtarzalna.
Jaki wpływ chciałbyś mieć na dzieci w Stanach?
Jin: Chciałbym, aby spełniały swoje marzenia. Nigdy się nie poddawały i uśmiechały, ponieważ urodziliśmy się po to, by się uśmiechać.
Jak radzisz sobie ze stresem?
Jin: Dużo jem, dobrze odpoczywam, dobrze śpię... i śpiewam Test Drive na karaoke (śmiech).
Gdy czas na zadawanie pytań się zakończył, pięćdziesięciu szczęśliwych fanów miało okazję spotkać się osobiście z gwiazdą ostatniej godziny i otrzymać plakat z autografem.
Z tak wielkim wsparciem Jin Akanishi naprawdę ma szansę na zaistnienie w Stanach Zjednoczonych. Mamy nadzieję, że przyszły rok nadejdzie szybko i przyniesie ze sobą nowy album artysty oraz trasę koncertową - bądźcie w pogotowiu, by tego nie przegapić!